wtorek, 24 września 2013

Koszykowo u nas ...

My home


Na początek OGROMNE podziękowania dla Dziewczyn, które zechciały wziąć udział w pierwszym CANDY na VELOUR HOME. To dla mnie niesamowita radość, że będę mogła chociaż niektóre z Was obdarować upominkami w klimacie lata. Już zakomunikowałam moim chłopcom (dużemu, średniemu i małemu), że jak tylko zawitają do domu, będą odpowiedzialni za losowanie "robiąc za trzy Marysie".

A teraz w oczekiwaniu na wyniki CANDY troszkę naszych domowych klimatów. Ostatnio wyszperałam śliczne kosze z hiacyntu wodnego za milutką cenę całych 30 zł (za sztukę). Są całkiem duże (50 cm x 40 cm x 20 cm), mają ciekawy splot i kolor (połączenie beżu z szarością). 

Oczywiście jak to ja; latam z tymi koszami po domu i przymierzam ... 
Zdjęcia zrobiłam w sypialni, gdzie w koszach wylądowały poduszki i koce. Ale .... już ich tam nie ma. Po obejrzeniu zdjęć, stwierdziłam, że ... nie pasują niestety do szafek; nie ten styl. I ...... przeniosłam je do mojej łazienki, ale też mi coś nie pasowało. Teraz są w pokoju młodszego, jako szuflady pod łóżkiem  i ... tu zostaną; chyba :)




Wersja w oryginale; też fajnie wyglądają

Pozdrawiam Was cieplutko; szczególnie moich obserwatorów


23 komentarze:

  1. Puk puk...to Jaaaaaaa ;P
    Masz aż trzy "Marysie" w domu? O rany to Cię pewnie noszą na rękach te Twoje chłopaki :))) U mnie same baby ;)) dobrze,że chociaż pies to on a nie ona,bo M. ma z kim pogadać hahaha ;P

    Kosze ciekawe,mają fajny splot...jeszcze takiego nie widziałam i bardzo mi się podobają. Myślę,że jak pokombinujesz to się wszędzie wpasują :)
    Buziaki zostawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam (dwie pociechy + M - też robi czasem za "Marysię"; ostatnio zrobił mi osiem!!! wykwintnych kanapek z mielonką i ketchupem; bo mu się pomidora nie chciało ukroić). Noszą mnie na rękach - ostatnio najmłodsza "Marysia" powiedziała mi, że jestem najfajniejszą mamą na świecie i kupi mi łańcuszek z sercem z brokatu, tylko "Mamusiu, musimy pojechać do takiego sklepu dziewczęckiego (pisownia w oryginale) i musisz zabrać pieniążki, bo ja mam 90 groszy"; Ps. zapomniałam, że jeszcze mam psią "Marysię" - Rufusa.
      Buziaki, Betuś.

      Usuń
    2. Hahahah no to ekipa na medal,zwłaszcza synuś :)) Widzisz,nawet wie gdzie dostanie takie serducho :D no a mężuś...nie narzekaj,bo zawsze mogłaś trafić gorzej i dostać suchy chleb ;P

      Usuń
    3. Beti, ja w zachwycie byłam, że M się domyślił i zrobił mi te kanapki, tylko .... ja nie bardzo lubię ketchup i on o tym wie (ale zapomniał, tak mi powiedział, hi, hi, hi)

      Usuń
  2. już MYŚLAŁAM , ŻE NIE MA u Ciebie koszyków. Bo u mnie mnóstwo. Ciekawe, oryginalne, przesyłam całuski i dwie rybie łuski, hi hi hi , tak mi się zrymowało , buźka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ali, ja jestem uzależniona od koszyków i wikliny; chociaż masz rację - na zdjęciach jakoś mało ich widać. Muszę to nadrobić i ... zrobić sesję zdjęciową swojego plecionego drobiazgu. Poetka z Ciebie całkiem całkiem :)
      Ps. słoneczko u Was, czy dalej pada?; w piątek i sobotę byłam w Augustowie zawodowo i lało jak z cebra :((((((

      Usuń
    2. Oj to byłaś niedaleko !
      Wczoraj lało, byliśmy w Suwałkach i też lało.
      Dzisiaj kropiło , teraz chmury , odrobina słonka przez sekundę. brrrrrrrrr

      Usuń
    3. :)))))))))
      Z tej wycieczki choróbsko do domu przyciągnęłam. Ale żyjemy.
      Buziaki Ali.

      Usuń
  3. pieknie u ciebie!ciagle jestem pod wrazeniem:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kosze cudne i uważam, ze w sypialni wyglądały świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie "gryzły" się? Może ja wymyślam. Generalnie mam ciągle problem z tymi dwoma szafkami w sypialni. Bladego pojęcia nie mam, co tam ustawić. Bibelotów (ramek, świeczników, itp) nie chcę. Musiałoby to być coś dużego, ale nie wiem co :(
      dzięki Aga za odwiedzinki

      Usuń
  5. Kosze są świetne, bardzo oryginalne! Podobają mi się właśnie na tych komodach, nie ma przepisu, że na komodzie mogą stać tylko niepożyteczne pierdółki :))).

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja jakos z koszykami nie tego ..wole dekoracyjne pudla np.obszyte materialem ( widzialam w necie piekne okragle na kapelusze obszyte w bezu z czarna lamowka ....jakis czas temu )....wiem jak to jest z nowoscia ktora nas zachwycila w sklepie a w domu zaczyna sie dekoracyjny problem , bo sliczne ale nie zawsze pasuja .Moim zdaniem w tak stylowej sypialni jak Wasza nie bardzo sie komponowaly ...
    Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Z oceną Kalliope co do "pierdółek" w pełni się zgadzam; ale z koszami, to chyba Violinka ma rację - lepiej wyglądałyby jakieś duże pudła obszyte materiałem; Będę musiała coś pokombinować; chyba, że dziewczyny traficie na coś fajnego, to dajcie znać; ale musi być duże :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochana, kosze może oddać mi-są bajeczne:-) A tak serio to też myslę, że jakieś finezyjne pudła by Ci pasowały. W Zara Home były biało-czarne i owalne hmmm w sumie pasowały by do mnie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz Lussi, Zara Home mi do głowy nie przyszła. Przy okazji muszę zajrzeć :) Buziaki! i tu, i tam ...

      Usuń
  9. Ech to Twoje cztery kąty ... Bardzo lubie je oglądać, bez względu na to czy cos zmieniasz czy nie :) hihi :D
    Kosze rewelacja ! Lubie takie rzeczy :)
    Buźka !

    Sa już te "Marysie" w domu ? bo my czekamy... czekamy ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu kochana, "Marysie" już są (jedna wczoraj wróciła w nocy z wycieczki szkolnej). Mam nadzieję, że uda nam się dzisiaj zrobić losowanie, aczkolwiek łatwo nie będzie - wszyscy jesteśmy przeziębieni i zasmarkani; Trzech zasmarkanych facetów to nie lada wyzwanie :)

      Usuń
  10. A mi się podobają te kosze na szafkach! Pasują świetnie, zwłaszcza, że wielkość idealna:-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już sama nie wiem; może je tam postawię z powrotem. Wielkość mają idealną, masz rację. :)))) S.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...