My home
Kolejny krok w sypialnianych zmianach.
Zasłony.
Były ŚNIEŻNOBIAŁE, będą SZARE jak gołąbek.
Przyznam, że taka zmiana koloru w oknach, tak jak pokazywane już wcześniej lustro w złotej!!?? ramie (dla zainteresowanych
KLIK), to dla mnie samej ogromne zaskoczenie.
Dlaczego?
Ponieważ długi czas nie akceptowałam innego koloru w oknach, niż biel. W całym domu mam tylko białe zasłony, wyjątek stanowią zasłony w pokojach chłopców (kratka).
Jednak już od jakiegoś czasu biel zastępuję ..... innymi kolorami, między innymi właśnie szarością. Nie ukrywam ... trochę się bałam takiego koloru w oknach. Biel była dla mnie przewidywalna, a zatem i bezpieczna. Szary .... nigdy takich zasłon nie miałam. Martwiłam się, czy nie wyjdzie za ciemno i ponuro.
Szybka przymiarka i .... kamień z serca ....
Pięknie to wygląda.
Sypialnia zrobi się (w czasie przyszłym, bo na razie wisi tylko jeden kawałek zasłony przypięty szpilkami) bardziej przytulna.
Tkanina, którą kupiłam, to drobniutki, bawełniany sztruks produkcji niemieckiej za całe 12 zł za mb. Zatem za cztery duże zasłony z naturalnej, mięciutkiej tkaniny, a nie z jakiegoś poliestru, zapłaciłam nieco ponad 100 zł. Budżet raczej ekonomiczny, a efekt .... zobaczcie ....
Zmieniłam też karnisze na metalowe, czarne w prostej formie. Już od dawna właśnie takie mi się podobały. Moje są z IKEA, cena bardzo niska, jakość - świetna. Są rozsuwane, więc bardzo funkcjonalne. Musze tylko pomalować na czarno końcówki. Uparłam się na kule (nie chciałam żadnych wygibasów), ale w ofercie zostały tylko w kolorze białym.
A tutaj kilka inspiracji z szarymi zasłonami, które namieszały mi w głowie ....
Bardzo mi się spodobało takie połączenie kolorów .... brąz, biel, czerń i właśnie szary.
No i co z tą szarością???? Podoba się Wam
Ps.
Ali .... wiem, wiem Kochana co napiszesz ..... Przecież u Ciebie też w sypialni szarości królują :)))
Ściskam i ....
na parę dni się z Wami żegnam.
Wyjeżdżamy na upragnione wakacje. Trzymajcie kciuki, abym dała radę. W tym roku lekko nie będzie: charakterny M, wszystko wiedzący najlepiej nastolatek, ciekawski świata siedmiolatek i pies, który co prawda nas kocha, ale wolność też kocha. Uf....
Chociaż mnie nie będzie, to na Velour Home coś się będzie działo.
Zatem zapraszam, Kochani, wpadajcie ... :)