poniedziałek, 29 września 2014

Moroccan dream

My home

"Nowy projekt" pokoju dla mojego siedmiolatka nabiera tempa. Jako osóbka "w gorącej wodzie kąpana", jak tylko zapadła decyzja "robimy" i nastąpił wybór kierunku zmian, od razu zabrałam się do roboty. 

Najważniejsze elementy układanki już są, to znaczy stoi już biurko i regał. Są też nowe zasłony. Wszystko, zgodnie z przyjętym założeniem, z oferty sieciówek albo outletów. Z dużych zakupów brakuje jeszcze komody, ale ta musi trochę poczekać (wszystkiego na raz się nie da)

I co? Oczywiście ... paznokcie już obgryzione! Czy aby to dobry wybór? Kolor, wzór, wymiary ..... w głowie taka burza koncepcji, że aż uszami mi dym wychodzi .... Niestety ewentualne zwroty w grę nie wchodzą, bo meble już złożone, więc .... muszę iść do przodu. Teraz siedzę w dodatkach, aby nadać pokoikowi TEN klimat. Tutaj dopiero mam eksplozję koncepcji. Niby jest tego już sporo w ofertach sklepów, ale .... albo, to co mi wpadnie w oko ma taką cenę, że ... zaraz klikam "pokaż następne", .... albo jak już coś znajdę fajnego i w dobrej cenie, to nie mogę do tego już nic dobrać. Ech ...... 

Na razie ... stanęłam w miejscu. Muszę trochę ochłonąć, przemyśleć raz jeszcze. Mam nadzieję, że w tym tygodniu już będę mogła Wam coś pokazać. 

A tymczasem .... szukając dla siebie chwili oddechu od koncepcji boys room, biegam pod domku z marokańskimi dodatkami, które ostatnio wpadły mi w łapki. Uwielbiam ten klimat. Te misterne arabeski mają w sobie coś magicznego. Bardzo bym je chciała u siebie, ale nie jest to łatwe zadanie. Najlepiej takie dodatki wyglądają w minimalistycznej, jasnej przestrzeni, czego o mojej powiedzieć nie można. Cały czas szukam ..... A może takie się sprawdzą?

Patera w turkusowo-miedziane arabeski. Najlepiej wygląda na jasnym tle, więc pomyślałam o witrynie ....



Patera GIGANT - jest naprawdę duża, średnica 45 cm ... 




Rameczka na zdjęcie, ta akurat świetnie się zgrała z koszem na poduszki ....



A na koniec WIELKA sowa. Kupiłam ją z myślą o pokoju synka, ale nie pasuje tam, jest za bardzo glamour ... więc na razie stoi w sypialni ..... 


Oczywiście, starym zwyczajem, dodatki mam w ilości x 2, więc jeżeli komuś coś wpadło w oko to zapraszam do VH Boutique


Wiem, że TEGO klimatu raczej u siebie nie osiągnę, ale marzyć można .... prawda?




 
 



A na koniec coś co mi się szczególnie podoba - ażurowy parawan .... i problem z sypialnią rozwiązany.




źródło: 1, 2, 3.

Cieplutkie uściski


środa, 24 września 2014

Nowy projekt

My home


Już go wcześniej troszkę zapowiadałam, a dzisiaj oficjalnie otwieram cykl postów poświęconych .... aranżacji pokoju dla dziecka. 

Jakiego? Mojego - lat 7, druga klasa szkoły. Zainteresowania - Star Wars, Władca Pierścieni, technika (samochody, samoloty), rycerze i podobne przebieranki, budowanie baz, zamków i budowli wszelkiego rodzaju. Cechy szczególne - uzgadnianie ze starszym bratem wszystkiego (co mi raczej nie pomaga :).

Urządzenie pokoju dla takiego właściciela to dla mnie prawdziwe wyzwanie. Syn - już nie małe dziecko, ale też ..... nie duże; pokój musi zatem być już nie dziecinny, ale także i nie zbyt dorosły. Druga kwestia to pogodzenie atmosfery do zabawy z klimatem do .... nauki. Trzecia to wystrój - wokół jakiego zainteresowania zbudować całą aranżację, kiedy zmieniają się one raczej często. Do tego dochodzą dylematy kolorystyczne, jakie mają być - jasne czy ciemne, bardziej żywe czy bardziej stonowane. A na koniec sprawa fundamentalna - budżet; oczywiście chciałabym uzyskać MAKSYMALNY efekty przy budżecie MINIMALNYM, przy czym wsparcie w postaci np. mebli hand made raczej nie wchodzi w grę, nie mam na to czasu ani umiejętności, niestety.

Zaczynamy oczywiście od burzy mózgów z inspiracjami. Na początek przykłady aranżacji, które nam się NIE podobają ...

Nie podobają nam się pokoje urządzone w zbyt dosłownym stylu, w tym wszech królujące pokoje w stylu marynarskim .....



albo takie ....



Nie podobają nam się także pokoje w jaskrawych kolorach i z dużą ilością ozdobników (kropek, paseczków, naklejek, proporczyków, itp.) ...




A co nam się podoba?

poniedziałek, 22 września 2014

Mam ochotę na ... BLUE

My home


Wychodzi na to, że jesień przywita nas ... raczej nostalgicznie (dyplomatycznie rzecz ujmując). Zrobiło się szaro, ponuro, mokro i wietrznie. Och! Takiej jesieni to ja nie lubię. Aby chociaż trochę przegonić ponurą aurę, otaczam się ..... optymistycznym BLUE. 

A w szczegółach ... przeglądam zdjęcia z wakacji, gdzie koloru niebieskiego mam pod dostatkiem i ... bawię się w domku aranżacjami w tej kolorystyce. 

No to jak będzie, macie ochotę na ... BLUE?

my summer BLUE







my home BLUE
 





Pozdrowienia  cieplutkie przesyłam, 
a miłośników koloru BLUE zapraszam do VH Boutique.


Ps. przypominam o wsparciu w wyborze prezentów dla Was na przywitanie jesieni. Jak ktoś ma ochotę pomóc w podjęciu decyzji to KLIK


sobota, 20 września 2014

Prezenty na przywitanie jesieni. Co wybieracie?


Kochani dziękuję, że tak miło przyjęliście domek Lidii. Ja uwielbiam takie odwiedzinki i mam nadzieję, że jeszcze nie jedne takie inspiracje na nas czekają. Kto następny nas zaprosi w swoje progi? Czekam na e-maila :).

A dzisiaj .... mam ogromną prośbę o wsparcie. Na przywitanie jesieni  LOVEThESIGN  z Mediolanu chce znów na VH podarować Wam designerskie dodatki do wnętrz. Mamy jednak wspólnie dylemat, co z bardzo szerokiej oferty LOVEThESIGN najbardziej Wam się spodoba. Dlatego, zanim ogłosimy giveaway na rozpoczęcie jesieni, pomóżcie nam wybrać dla Was prezenty. Tak samo, jak w pierwszej zabawie, która odbyła się na wiosnę, i teraz chcemy obdarować dwie osoby.

Mamy trzy propozycje, które w naszej ocenie fajnie wpiszą się w Wasze jesienne aranżacje:

Propozycja



Propozycja 2




Propozycja 3



Którymi prezentami najbardziej chcielibyście zostać obdarowani?
A może zaproponujecie inny zestaw  na przywitanie jesieni z oferty ...



Zestaw musi się składać z DWÓCH rzeczy, których łączna wartość nie przekracza 100 zł. Spróbujecie coś znaleźć?

Na propozycje czekamy do 23 września do godz. 24.00. 



Miłego wybierania!!!

czwartek, 18 września 2014

Szarości lubią brąz .... czyli z wizytą u Lidii

Inspirations


Wychodzi na to, że połowa wrześniowych postów na VH to odrabianie zaległości wakacyjnych. Po pogaduchach na schodach wejściowych mojego domku w sierpniowej odsłonie (za które Wam z całego serca dziękuję, było troszkę ciasnawo, ale zmieściłyśmy się ... hihihi), zabieram Was dzisiaj do ... domku Lidii. Wizyta ta, tak jak zaproszenie na moje schody wejściowe, także została zaplanowana na sierpień, ale życie pokrzyżowało mi te plany. Przepraszam Cię Lidio, że z lekkim opóźnieniem do Ciebie wpadamy :)

Bardzo zależy mi na pokazaniu Twojego domku. Jego aranżacja potwierdza bowiem, że ... SZAROŚCI kochają BRĄZ i, że wnętrza w TAKIEJ kolorystyce mogą być doskonałą alternatywą dla wnętrz B&W, które są tak modne.

U mnie szarości z brązem sprawdzają się w wydaniu klasycznym. U Lidii  możecie ten zestaw zobaczyć w wydaniu unikalnej mieszanki - nowoczesności ocieplonej dodatkami vintage. Według mnie bardzo fajnie udało się Lidii połączyć te dwa tak różne style.  Jest przytulnie, ciepło, czasem zaskakująco ... domowo.
Zresztą sami zobaczcie ...








Zdaniem Lidii jeszcze jest tutaj trochę do zrobienia. Co konkretnie, nie wiem, bo jak dla mnie wszystko jest pięknie zgrane. A może Wy macie jakieś sugestie dla Lidii?

Dziękuję Ci Kochana, że pokazałaś nam swój domek. Myślę, że nie dla jednej dziewczyny stanie się ciekawą inspiracją. Zainteresowanych aranżacjami Lidii odsyłam na jej profil na Deccorii (KLIK).

Ps. A ta podusia na sofie to mój "mały kamyczek" w tej aranżacji (pamiętacie aksamitne poduszki w VH Boutique?)

Pozdrawiam cieplutko


sobota, 13 września 2014

Biżuteria ...

My home

... dla domu, czyli o błyszczących dodatkach we wnętrzach. Ja najbardziej lubię te w kolorze polerowanego srebra. Dlaczego? Ponieważ: 
  • pasują praktycznie do każdego stylu
  • są dużo bardziej bezpieczne niż dodatki w kolorze np. złota; z tymi drugimi zdecydowanie łatwiej przekroczyć tę delikatną czerwoną linię pomiędzy aranżacją szykowną a aranżacją kiczowatą. 
  • jak za dotykiem czarodziejskiej różdżki rozświetlają wnętrze, co przy mojej ciemnobrązowej stolarce ma ogromne znaczenie
i ...
  • są ponadczasowe, coś jak "mała czarna" w szafie.
Dlatego już od kilku lat chętnie "inwestuję" w błyszczący drobiazg. Mam już sporą kolekcję takich dodatków, która ostatnio powiększyła się o prześliczny klosz marki Zilverstad kupiony na Westwing za 69 zł. Patrząc na standardową ofertę tej firmy, myślę, że .... to atrakcyjna cena :) 

Klosz zgrał mi się idealnie z paterą, którą też kiedyś kupiłam na Westwing za całe ... 9 zł. 

Ładny zestaw z tego wyszedł? .... Jeżeli podobają się Wam takie błyskotki to trzymam kciuki, abyście też dla siebie podobne upolowali. A tymczasem zapraszam na kawowe bezy .... Idę dzisiaj na ZUMBĘ, więc na odrobinę słodkiej przyjemności mogę sobie pozwolić ... hihihi. 






Zapowiada się słoneczny weekend, zatem ... pięknych chwil odpoczynku Wam życzę

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...