My home. My style.
Pamiętacie śliczny kawał futra, które kupiłam w środku lata? Jasne, że pamiętacie ;)
Deklarowałam, że uszyję z niego koc i poduchy. Słowa dotrzymałam, .... ale jak ciachałam nożyczkami, przyszło mi do głowy, że jakbym odkroiła z koca pasek 20 cm, to się nic nie stanie (czy kocyk będzie mieć 180 cm długości, czy 160 cm, to już żadna różnica). A taki paseczek fajnego futerka może mi się jeszcze do czegoś przydać. Jak pomyślałam, tak zrobiłam.
Najpierw chciałam z tego paseczka (20 cm x 150 cm) zrobić szalik. Ale ja lubię wielgachne szale i w takim maleństwie 20 cm chyba bym jednak nie chodziła zbyt często. Padło zatem na obszycie czegoś. Ale czego? Grzebałam w szafie, grzebałam, ... aż wygrzebałam płaszczyk. Nie byle jaki płaszczyk - ma chyba już z 18 lat :) Ciuszek z bardzo fajnego materiału, krój też taki jak lubię, tylko był już okropnie powycierany na mankietach. Przyłożyłam do tego biedaka futerko i stwierdziłam, że będą do siebie pasować (chyba ...)
Płaszczyk wylądował u krawcowej, która zrobiła mu mały lifting. Jak wyszło? Zobaczcie .... :))))
Dzięki domowym aranżacjom stałam się zatem posiadaczką płaszczyka w stylu vintage (drugiego takiego na pewno nie ma :)))))), a ulubione futerko jest ze mną i w domku, i .... poza domkiem.
Miłej niedzieli Wam życzę.
U nas dzisiaj słoneczko i baaaaardzo cieplutko
Wygląda ekstra (i niepowtarzalnie!), i musi być milutko się w niego wtulić ^^
OdpowiedzUsuń:))))
UsuńA Ty kochana też z poranną kawką buszujesz w internecie???
Płaszczyk jest fajny. Poza tym mam do niego sentyment. Dostałam go w prezencie jeszcze na studiach (chyba na pierwszym roku); szkoda mi było go wyrzucać.
Uściski ... s
Witaj. Juz z rana taki skarb;) Ja mam stary, bardzo stary sweter z Zara obszyty wlasnie tak jak u ciebie futerkiem.Szkoda mi go wyrzucic , ze tez nie wpadalm na ten pomysl aby odpruc i przyszyc na inny! Kamizelka futerkowa tez mi sie marzy....
OdpowiedzUsuńOooooo, kamizelki futrzane uwielbiam :))))
UsuńPoranno-niedzielne pozdrowionka Aniu :))) s.
No to tak podczytując, mi też marzy się kamizelka z futerka hi hi hi. Wczoraj poszłam spać o 3 ale na szczęście dzisiaj dłużej mogłam pospać za sprawą przesunięcia czasu hi hi hi. Zaraz kawka i poczytam tu i tam . Fajny płaszczyk w delikatnej szarości ? Dobre rzeczy się nie starzeją i to jest dobry sposób na odświeżenie płaszczyka, futerko. Mówisz 18 lat, no to i figurka pozostała, gratulacje, poranna buźka Sylwia, i miłej niedzieli pa pa
OdpowiedzUsuńAli kochana, czas leci jak głupi, szczególnie przy dzieciach, domu, .... Sama o tym doskonale wiesz :)))
UsuńJuż od jakiegoś czasu nie liczę, które mam urodziny. Sa i fajnie, a które? .... Nie ważne :))))
Czasem tylko jakaś refleksja mnie najdzie, właśnie przy okazji wyciągania takich "perełek" jak ten plaszczyk (on jest w takim nietypowym kolorki, ani nie szary, ani nie niebieski).
Figura? Staram sie, ale idzie cieżko, nie chce mi sie chodzić na fitness, więc biegam po domu ze ścierką i odkurzaczem pozytywnie sie nastrajając "kochana, to dla twojego zdrowia" :))))
Buziaki niedzielne przesylam :)))) s.
No Ci powiem,że słów mi zabrakło jak zobaczyłam :))) Świetny pomysł,co sprawi,że będziesz wyglądała wyjątkowo :D Ja na początku tygodnia kupiłam sobie futrzany bezrękawnik,który noszę przeważnie do kurtki skórzanej i już mogę stwierdzić,że go uwielbiam :))))
OdpowiedzUsuńZnikam na drugą kawkę,bo dziś od 6 rano na nóżkach jestem...spać nie mogłam :/
Buziaki i pięknej niedzieli
No to jesteś ode mnie lepsza Betuś, ja na nogach od 6.30 (no ale tak jakby to było od 7.30, no nie?)
UsuńTobie tez życzę pięknej niedzieli i buziaków 100 :))))
Ps. Może po południu uda Ci sie głowę do poduszki :))))
Śliczne futerko :). I znakomity pomysł z metamorfozą płaszczyka!
OdpowiedzUsuńWitaj Kochana,
UsuńTeraz sobie myśle, ze szkoda, ze nie zrobiłam zdjęć tego biedaka "przed" (lata lecą, głowa nie ta, hihihi)
Sciskam Cie mocno :))))
Ależ napstrykałaś fotek, bardzo się cieszysz z nowego starego płaszczyka co ? hihi
OdpowiedzUsuńFajnie wyszło !
Miłej słoneczniej niedzieli :)
Nie mogłam sie Kasiu zdecydować, z paskiem czy bez ...
UsuńUściski i miłej niedzieli :))))) s
Bardzo, ale to bardzo gustownie! A jeśli płaszczyk należał do Ciebie 18 lat temu ... (ale chyba nie, bo wtedy byłaś jeszcze "mała" :)
OdpowiedzUsuń;)))))
UsuńŚwietny pomysł, super!!!
OdpowiedzUsuńaga
Dziękuje Aga:))))
UsuńREWELACJA !!! ...kocyk cacy :)) ale plaszczyk ! ...super to super Kobietko wymyslilas ! ...jestem pelna uznania -nie po raz 1-szy dla Twojej pomyslowosci :)
OdpowiedzUsuńJa przedwczoraj wyciagnelam moj ......20-letni sweterek ...sklepu juz od lat nie ma ..a moj przed laty ulubiony odnalazl sie po latach zapomnienia ....a jak sie ucieszylam po przymierzeniu ....jeszcze pasuje ! :))
Sciskam mocno i zycze pozytywnego startu w nowy tydzien V-a
Właśnie takie przymiarki Violu mnie zawsze cieszą najbardziej.
UsuńTobie tez udanego tygodnia życzę .... Chociaż u Ciebie jutro .... Niedziela???
:)))))))))) s.
Świetna metamorfoza płaszczyka:-)
OdpowiedzUsuńA wszelakiego rodzaju futrzaki uwielbiam, tworzą niesamowity klimat w domku.
Pozdrawiam cieplutko
ja też Kasiu pozdrawiam cieplutko ...z futerkiem i bez :)))
UsuńŚwietnie to wymyśliłaś! Futrzaste dodatki wspaniale pasują do tego płaszczyka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fajnie Kasiu, że wpadłaś do mnie wieczorową porą.
UsuńMiłego poniedziałku Ci życzę :))) s.
Kochana, WIELKI STYL! Płaszczyk wygląda świetnie a Ty w nim jak milion dolarów!:-) Pozdr K.
OdpowiedzUsuń;))))))
UsuńW sumie to tylko zwykły płaszczyk i zwykłe futerko.
dzięki Kochana za odwiedzinki i miłego tygodnia :)))) s.
Bardzo ciekawie
OdpowiedzUsuń