My home
Dzisiaj już nie będzie żadnych dylematów, ani pogłębionych refleksji wnętrzarskich. Zaraz weekend, więc serwuję sobie i Wam trochę odpoczynku od poważnych decyzji.
Dzisiaj będzie to, co lubię najbardziej, czyli znów ... kombinacje - aranżacje :)
Kupiłam ostatnio na wyprzedaży świecznik, który ..... mi się nie podobał. To znaczy podobał, ale .... fragmentarycznie; jako całość nie bardzo. Cenę miał akceptowalną, więc pomyślałam "Coś z Ciebie skarbie wymyślę".
Wersja pierwotna świecznika prezentowała się następująco:
Nie pasowała mi przede wszystkim ta szklana góra. Jak na moje oko, lepiej by ten świecznik wyglądał, gdyby na górze coś się rozszerzało. Zatem ..... postawiłam sobie na niego kryształek i wyszło tak ....
Popatrzyłam i ....... zrezygnowałam z tej koncepcji, bo skojarzyło mi się to ze ..... spluwaczką (OMG jakie ja mam skojarzenia!!!!). Potem przypomniałam sobie, że mam jeden mały metalowy świecznik, o taki .....
Duży świecznik odwróciłam do góry nogami i włożyłam w ten mały świecznik (akurat pasowało). Wyszedł z tego taki stolik .....
Trochę postał w takiej wersji, ale denerwowała mnie ta kwadratowa podsatwa na górze. Zatem mały świecznik wyciągnęłam i postawiłam na stoliku kawowym z kryształkiem ....
A świeczniko-stolik zostawiłam w takiej wersji ....
O, i taką miałam zabawę ze świecznikiem :)))
A teraz mam dla Was zaproszenie do niesamowitego świata. Świata tworzonego przez bliską mi osobę. Świata, w którym od czasu do czasu mam przyjemność być i cieszyć oczy zachwycającymi detalami. Wszystkich, którym w duszy gra odrobina romantyzmu, którzy kochają klimaty shabby chic, vintage, Prowansji zapraszam na nowo powstałego bloga
Trzymam kciuki Edytko :))))
Pozdrawiam cieplutko :)))))
Sylvia..ale przypadek...mamy podobny tytul;) mi sie swiecznik w pierwszej wersji tez podoba, ale ze taraz masz 2 muchy jedna lapka;) ..kciuk w gore!
OdpowiedzUsuńhihihi, zaraz do Ciebie wpadam :)))) s.
UsuńA mnie się wersja pierwotna baaaardzo podoba,ma klasę! :) Ale wiadomo,Ty rządzisz :)))
OdpowiedzUsuńOjejku, Betuś, znowu mi w głowie mieszasz :)))) s.
UsuńSylvia - jeden świecznik - tyle możliwości!!! Teraz jest super, ale jak Ci się znudzi, znowu mała przeróbka i włala :) PS - 1. świecznik w oryginale mnie się podoba ;) 2. Kupiłam ostatnio w Tikeju taką samą świecę jak Ty masz - czarną w romby :) Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za zaproszenie do nowego bloga - z pewnością zajrzę! Kasia
OdpowiedzUsuńŚliczna prawda :)))
UsuńW moim Tikeju ostatnio bieda z nędzą ...
Pozdrawiam Kasiu cieplutko :))) s.
Witaj! Widziałam ten stolik w poście o dywanie, miałam się o niego pytac, a tu proszę jakie cudeńko to jest do kilku aranżacji. Bardzo lubię takie rzeczy i Twoją kreatywność :)
OdpowiedzUsuńBuziaki Moniś :))) s.
UsuńPs. już myślałam, że jesteś Kochana gdzieś na urlopie zimowym ...
Mnie się bardzo podoba, stoliczek od razu rzucił mi się w oko. Cudownie Ci to wyszło:-)
OdpowiedzUsuń:)))))) ..... s.
UsuńMasz wspaniałe pomysły!
OdpowiedzUsuńdzięki Kasieńko :)))) s.
UsuńŚwiecznik świetny, bez przeróbek , choć z drugiej strony - pomysł bardzo intrygujący :) Pozdrawiam cieplutko - M.
OdpowiedzUsuńMaszko, kolejna taka opinia ... muszę na ten świecznik spojrzeć może bardziej łaskawym okiem :))) s.
UsuńTwoja wersja jest 4razy lepsza od orginału ;)!! Bardzo orginalny pomysł i przy okazji śmieszna historia:)
OdpowiedzUsuńBuziaki;*!
Buziaki Kochanie ..
UsuńPs. Paka napisz mi coś przez formularz kontaktowy, gdzieś zgubiłam do Ciebie adres e-mailowy. s.
Ja cały czas udoskonalam swoje wnętrza :) to sie chyba nigdy nie nudzi:)
OdpowiedzUsuńA może ty bys mnie kochna wsparla w konkursie na Bloga Roku? Bo jestesmy juz na 13 miejscu, tak niewiele nas dzieli od finalu :) Pomozesz?
http://addicted-to-passion.blogspot.nl/2014/01/konkurs-na-blog-roku-2013.html
wspaniałe kombinacje,a stoliko-taca najlepsza :)
OdpowiedzUsuńCiekawe informacje
OdpowiedzUsuń