piątek, 12 czerwca 2015

Zmiany w salonie (c.d.)

My home





Kolejna porcja zmian w salonie poczynionych w ostatni weekend. 

Pokazałam już ścianę z komodą, dzisiaj pozostałe ściany pokoju. 



Spośród wszystkich ostatnich zmian w salonie, najbardziej cieszy mnie ... pozbycie się z salonu dużego złotego lustra. Miałam z nim niemały (2m x 1m :) dylemat. 

...







Z jednej strony zachwycało mnie to lustro. Duże, klasyczne ... zawsze o takim marzyłam. Z drugiej strony ... miałam coraz więcej wątpliwości, czy ono powinno stać akurat w tym miejscu. Nie dość, że klasyczne w formie do bólu, co pogłębiało moją niechęć do niego (przecież chcę unowocześnić salon), to do tego złoty odcień zlewał się z kremami foteli; to ciepła barwa i to ciepła barwa. Nie lubię takich połączeń. Przenieść go w inne miejsce nie było takie proste z uwagi na gabaryty. Myślałam, myślałam i wymyśliłam ... takie miejsce:



Zdecydowanie lepiej tutaj wygląda, chociaż istotna jego część została zakryta (muszę zobaczyć, czy da się ściągnąć tylną ściankę z tego biureczka). Po pierwsze - dużo lepiej kolorystycznie komponuje się z szarościami sypialni (złoty kolor o niebo lepiej wygląda na chłodnym tle); po drugie - bardzo rozjaśniło mi ten pokój. Innego, lepszego miejsca dla tego lustra nie znajdę, więc zostanie tutaj na dłużej (tak myślę :).

Wcześniejsza wersja tej części sypialni ... 


Nie było źle z tym okrągłym lustrem, ale potrzebowałam go do ... salonu ...




... przy okazji usunęłam kilka pierdółek z regału.


Lustro weneckie na razie wylądowało w garderobie. Piękne, ale "za bogate". Musi czekać na inną koncepcję. 

Wracając do złotego lustra. Zamiast niego  w salonie postawiłam klasyczną grafikę B&W, ale od razu zastrzegam - jest to tylko wersja tymczasowa ... 




Pomysł na aranżację tej ściany mam już w głowie ...

I na koniec jeszcze ujęcie "1 do 1". Mam nadzieję, że lepiej widać tutaj mój zamysł schłodzenia kolorystyki salonu i uproszczenia jego aranżacji ...



Na razie to koniec zmian. Ciąg dalszy ... z pewnością nastąpi ;)

W weekend pokażę Wam co tak namieszało w mojej głowie, że uczepiłam się zmiany kolorystyki salonu "jak rzep psiego ogona". 


Miłego weekendu 


10 komentarzy:

  1. Ogromne lustro, trafiło w dobre miejsce, każda zmiana zachodząca w ostatnim czasie na plus :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To niesamowite jak zmiana kilku drobiazgów aż tak zmienia całe pomieszczenie:) Po raz kolejny robi się zupełnie inny pokój. Lustro w sypialni wygląda bosko. Miłego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To lustro wisi w super miejscu:)
    Pięknie!
    miłego weekendu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. I kto by pomyslał, że złoto z szarością tak pieknie współgra:-). Ja jeszcze do niedawna nie zastosowałabym tego połączenia ale ostatnio mi się gust chyba zmienia:-) Dla mnie na PLUS. Buźka

    OdpowiedzUsuń
  5. Hi dear Sylvia!! Tu casa es maravillosa !! Llena de rincones encantadores !! Deseó que tengas un bendecido fin de semana
    Cariños

    OdpowiedzUsuń
  6. To duże lustro w sypialni wygląda dużo lepiej :) Skorzystała na tym i sypialnia i salon. W ogóle taka uproszczona wersja twojego domu wygląda lepiej (chociaż przedtem się też zachwycałam), ale dopiero po obejrzeniu zdjęć nowej wersji salonu widać, że troszkę tego było za dużo. Fotele bez pałacowego obicia dużo lepsze. Też od jakiegoś czasu ciągnie mnie do chłodnych kolorów, więc cię rozumiem :) też walczę z kremami i beżami, które panoszyły się w moim domu.
    Pozdrawiam i udanego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nowocześniejsza i bardziej "prosta" wersja podoba mi się bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lepiej, lepiej. Sylwia Ty to taka niespokojna dusza jesteś, wciąż Cię nosi aranżacyjnie i obawiam się, że nigdy nie powiesz dość :)))hihi To lustro na pierwszej małej fotce jest śliczne, zachwycające wręcz.
    Miłego weekendu i może odpocznij? ;P

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczny efekt w sypialni, choć ja jestem niezmiennie na zabój zakochana w Twoim okrągłym lustrze i tak mi się marzy takie w jadalnie, że wiesz, jakbyś kiedyś miała ochotę się go pozbyć... ;-) nie musisz wynosić go garderoby ;-)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...