My home
Pamiętacie moje foteliki - kopciuszki, które w ubiegłe lato kupiłam do sypialni? (KLIK)
W końcu i na nie przyszedł czas ...
... chociaż muszę przyznać, że dawno nie miałam takiego problemu aranżacyjnego, jak właśnie metamorfoza tych uroczych fotelików.
Metamorfoza zakładała wymianę tapicerki. Ta oryginalna nie nadawała się już do użytku, a i kolor (chociaż zupełnie fajny) nie pasował do domu.
No i w czym problem?
Zważając, że foteliki aż pół roku czekały na przemianę, był to dla mnie spory problem.
Problem pierwszy to wybór koloru. Fotele mają być jasne czy ciemne? Paleta neutralna czy raczej postawić na ostry kolor?
Tutaj nosiło mnie od skrajności do skrajności. Podobały mi się kolory ciemne, ale nasza sypialnia do bardzo widnych pomieszczeń nie należy, zatem rozsądek podpowiadał, że fotele zdecydowanie powinny być jasne.
A co do intensywności koloru - nie raz chciało mi się zaszaleć jakimś odcieniem szafiru, purpury, czy szmaragdu. Ale ... już trochę siebie znam i wiem, że mocne kolory szybko mnie nudzą, a czasem po pierwszym zachwycie wręcz ... denerwują. I znów rozsądek podpowiadał, że raczej powinnam iść w kolory neutralne.
A zatem jeżeli kolory neutralne to, patrząc na sypialnię, zdecydowanie w palecie szarości i tutaj znów napotykałam na schody w postaci ... koloru zasłon. Nie umiałam trafić na tkaninę w szarości, która by się dobrze komponowała właśnie z zasłonami. Albo wychodziło za mdło, albo tonacje się gryzły.
Problem drugi to ogólna koncepcja. Fotele mają być we wzór, czy raczej w jednolitej tkaninie? Jeżeli wzór, to jaki, patrząc chociażby na ten dywanik moroccan, na którym jeden z fotelików miałby stać. I znów rozsądek podpowiadał, że najbezpieczniej będzie jednak pójść w kierunku jednolitych kolorów.
A na koniec dylemat kluczowy - jak taką koncepcję wykonać przy minimalnym budżecie.
Myślałam i czekałam, aż mnie coś oświeci i ... w końcu trafiłam na tkaninę, która te wszystkie dylematy rozwiązała. Kolor biały - perłowy z szarą nitką - pięknie wygląda na tle zasłon. Splot wyraźny - coś się na tej tkaninie dzieje. Cena - 10 cm za mb :)))))))
Pomyślałam sobie jeszcze o połączeniu tej tkaniny z ciemnoszarą wypustką i .... fotele ruszyły do tapicera.
Po odebraniu i pierwszych zachwytach, mina mi zrzedła.
Pojawił się kolejny problem - wysokość!
Tam, gdzie miały docelowo stać, okazały się zwyczajnie za niskie. Proporcje aż "biły po oczach". I co zrobić? Jak je podwyższyć?
Myślałam i myślałam i ... wymyśliłam to ...
... czyli srebrne końcówki.
Pomogły i to bardzo ....
Kosztowały mnie całe 4 zł za sztukę, a są zrobione z drążka do szafy. Ha!
Foteliki już stoją w sypialni i cieszą oko. Są bardzo wygodne, bo mają siedziska na sprężynach.
A dla przypomnienia w oryginale wyglądały tak ...
Mam nadzieję, że metamorfoza fotelików przypadnie Wam do gustu :)
Ściskam
Ps. ściskam GORĄCO, bo zimno się zrobiło!!!!!
Urocze kopciuszki!!!
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńKochana, Ty mnie chyba nigdy nie przestaniesz zadziwiać!! Mam wrażenie, że dla Ciebie nie ma rzeczy niemożliwych i dobrze! Fotele wyszły obłędnie a te srebrne nóżki dodały im szyku i kolor idealnie wpasował się w Twoją sypialnią. Zresztą jak Ci się tam znudzą to zawsze będzie je można postawić gdziekolwiek, bo wszędzie będą dobrze wyglądały i pasowały :) Jeśli możesz to napisz mi ile kosztuje tapicerowanie jednego fotela, bo sama myślę nad czymś nowym do siebie.
OdpowiedzUsuńJa też ściskam ciepło, u mnie właśnie przechodzi burza z gradem :)
Betuś, ja zapłaciłam 300 zł, ale u nas są właśnie Takie ceny :(
UsuńMyślę, że w innych regionach będzie dużo takiej
:)))))
Śliczne :))). Ja mam zwykle problem z dostrzeganiem potencjalnego piękna w takich kopciuszkach...
OdpowiedzUsuńFotele są obłędne:) Jesteś mistrzynią DIY !
OdpowiedzUsuńPieknie wyszly! Iza
OdpowiedzUsuńWspaniała metamorfoza. Idealnie dobrane kolory.
OdpowiedzUsuńMam takie pytanko, może wie Pani gdzie można kupić surowe drewniane ramy (takie jak do obrazu) w rozsądnej cenie, może jakiś stolarz, który prowadzi sprzedaż wysyłkową?potrzebuje do obramowania półki na książki.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSylvia, widziałam już na insta i jestem nimi zachwycona! Wyszło świetnie i te nogi - po prostu super!
OdpowiedzUsuńsuper kolor i świetny pomysł z tymi metalowymi rurkami, pasuje do klimatu Twoich wnętrza, pozdrawiam wielkanocnie
OdpowiedzUsuńHi dear Sylvia !! Que bonitos y espectacular cambio de esos sillones !!Espero que tengas una bendecida Semana Santa !!
OdpowiedzUsuńCariños
Jakie piękne-bardzo piękne...
OdpowiedzUsuńuściski ślę
Prawdziwe kopciuszki:-) Szczęka opada:-) Buźka
OdpowiedzUsuńdoskonała przemiana-nogi-rewelacja ! :)
OdpowiedzUsuńja krótko : FOTE- LOVE !!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPamiętam twoje kopciuszki,teraz to piękne księzniczki :) na pewno podwyższenie,swoją droga extra patent ,pomogło w funkcjonalności,bo klubowe foteliki dla mnie też są za niskie,prawie jak pufki,więc na szpileczkach im do ...nogi a i wygoda zapewne lepsza :) kolor extra!
OdpowiedzUsuńDzień dobry
OdpowiedzUsuńskąd ta tkanina? Jest piękna a właśnie zastanawiałam sie jak obić sofę i JUŻ ZNALAZŁAM:)
PoproszE bardzo o namiar...... pppllliiissssssssssssssssssssssssssssssssssssss
pozdrawiam
Monika
Proszę baaaaaaardzo
Usuńhttp://www.iberis.com.pl/tkanina-tkaniny-meblowa-meblowy-material-iberis-lomza-tapicerski
:))))
No proszę, drążek do szafy - pomysłowa jesteś :-) Piękne są, aż Ci ich po cichu zazdroszczę :-)) Gdzie znalazłaś taką tkaninę? Bardzo mi się podoba. Buźka
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńŚwietna metamorfoza, odwaliłaś kawał dobrej roboty
Pozdrawiam
Co tu dużo pisać - są świetlne :-)))
OdpowiedzUsuńOj ale ładne! :) kocham takie przemian. Fotele dostały swoje nowe życie i świetnie pasują do Twojej sypialni :)
OdpowiedzUsuńGratuluję udanej metamorfozy!
Sylwus !!! ..nieustajaco z rozdziawiona geba podziwiam Twoje poczynania ...u Ciebie nie ma ..nie mozliwe ....wszystko czego sie dotkniesz odzyskuje swoj czar ...
OdpowiedzUsuńpo raz kolejny pokazujesz , ze nie kasa a pomysl ( serio 4 zl ? za takie skarpetki ! ) sie liczy !!!
Ps. ze wzgledu na pracowite Swieta zostawiam juz Wesolego Alleluja !! ..niechaj Wam sie wiosennie i radosnie swietuje !
Serdecznosci V...a
Violuś, dziękuję Kochanie za życzenia, Oczywiście uściski świąteczne dla Ciebie, zapracowana dziewczyno, i całej Twojej rodzinki :))))
UsuńKochana dziewczyny, dziękuję Wam za miłe przyjęcie moich kopciuszków (już myślałam, ze będę musiała je przeznaczyć od sprzedaży)
OdpowiedzUsuń:)))) s.
Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Wielkanocnych.Miłego świętowania w gronie najbliższych.No cóż zadziwiasz mnie nieustannie,jesteś prawdziwą kopalnią pomysłów.Nie powiem nic nowego co już zostało powiedziane, kopciuszki zamienione w królewny śliczne.Za tapicerowanie dwóch starych foteli i odnowę poręczy/drzewo /zapłaciłam 600 zł,materiał mój,ale zrobione że tak powiem tak sobie.Córcia mówi że się czepiam. Pozdrawiam Ewinda.
OdpowiedzUsuńKochana, wesołych, zdrowych i pogodnych świąt Wielkiej Nocy :)
OdpowiedzUsuńFoteliki jak ta lala! Podziwiam Twoje dążenie do celu, Ja bym zawróciła z tymi fotelami w połowie drogi...
OdpowiedzUsuńZdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych,pełnych wiary, nadziei i miłości...
:)
Wspaniała metamorfoza! :)
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita:-) Foteliki obłędne!
OdpowiedzUsuńRadosnego Świętowania!!
Pozdrawiam ciepło
Foteliki wyszły Ci obłędnie ! Patrząc na nie sama mam ochotę posiadać takie !
OdpowiedzUsuńFoteliki wyglądają jak milion dolarów! Gratuluję :-)
OdpowiedzUsuńspoznione ale serdeczne zyczenia !!!!!!!!!fotele obledne pozdrawiam p.Gosia
OdpowiedzUsuńcuda, cuda!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Kasia z T.
No prosze jaka odmiana! Ja wlasnie szukam podobnego fotela do salonu, ale te siedzenia wszedzie sa takie twarde ze masakra. Pozdrowionka poswiateczne :)
OdpowiedzUsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochane za zachwyty nad moimi kopciuszkami :)))))
OdpowiedzUsuńKopciuszki prezentują się teraz jak dostojne księżniczki :-D Cudnie a przedłużenie nóżek dodało im jeszcze urody - jestem pod wrażeniem ich matamorfozy
OdpowiedzUsuńBuziaki
Kasia
Kopciuszki prezentują się teraz jak dostojne księżniczki :-D Cudnie a przedłużenie nóżek dodało im jeszcze urody - jestem pod wrażeniem ich matamorfozy
OdpowiedzUsuńBuziaki
Kasia
Jak ja przegapiłam taki wpis ? !!!!!
OdpowiedzUsuńMój fotel ciągle stoi w piwnicy i nie mam na niego pomysłu , bo tak jak piszesz raz myslę o takim materiale a raz o innym.
Foteliki wyszły świetne !!! , a nóżki dodały takiego dizajna , ze ho ho ho , pomysł, rewelaaaaaaaaaaaaaacyjny !!! ściskam
Ten pomysł jest bardzo fajny. Wyszło doskonale.
OdpowiedzUsuńSuper ciekawy wpis
OdpowiedzUsuń