My home
Zapowiadany post o komodach w naszej sypialni ... (wiem, wiem .... obiecałam, że będzie na początku tygodnia .... cóż, życie ostro ostatnio weryfikuje moje plany, ale przecież ... lepiej późno niż wcale :).
Komody to kolekcja HEMNES z IKEA zaaranżowana na styl NYC. Może to określenie jest trochę na wyrost, ale generalnie całość pasuje do reszty domku.
Zresztą ... sami zobaczcie, jak to wyszło. Mam nadzieję, że się spodoba.
Zgodnie z moim projektem miały być dwie komody stojące obok siebie.
Skąd taki pomysł? Ponieważ chciałam osiągnąć efekt jednorodnie zaaranżowanej przestrzeni praktycznie przez całą ścianę:
- dół maksymalnie monochromatyczny w postaci ciągu białych szuflad, wtapiających się w białe ściany
- góra dosyć błyszcząca (żeby rozjaśnić ten pokój) z małymi elementami brązu, łączącego tę część pokoju z resztą, głównie z łóżkiem + ukochane kwiaty.
Komody kupiłam używane po 500 zł sztuka (oczywiście w Internecie) w bardzo dobrym stanie. Wyszło o 300 zł taniej niż w sklepie i ... co najważniejsze .... były już złożone!!! Hura!!! Lampki, dekoracje, ramy, kwiaty poznosiłam z innych pokojów. Brakuje mi jeszcze doniczek. Muszę coś fajnego poszukać.
Wydaje mi się, że obecna aranżacja sypialni jest najlepsza z tych, które były do tej pory (wcześniejsze wersje sypialni można znaleźć na blogu albo poczekać na post z gatunku "before & after"). Na pewno stała się teraz i bardziej funkcjonalna, i bardziej zagospodarowana (nie straszy mnie już ani goła ściana, ani ściana "wystawka" z różnymi pierdółkami większego i mniejszego rozmiaru).
A jak Wy oceniacie tę zmianę. Warto było?
Stali goście VH wiedzą, że od wielu miesięcy "walczę" z tą ścianą .... więc ...????
A na koniec zaproszenie na kolejną akcję testowania w cyklu VH OPINIONS.
Tym razem zaproszenie będzie skierowane do .... miłośników wyjść towarzyskich do restauracji i jedzenia na mieście.
Zainteresowanych akcją, proszę o śledzenie VH, bo na zgłoszenia będzie bardzo krótki termin.
Uściski :)
Zgadzam się, to najlepsza jak dotąd aranżacja sypialni.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje lustrzane ramy,
a co do osłonek na doniczki ja namiętnie kupuję ikea socker :)
wykorzystuję je nawet do dekoracji świątecznych ;)
Buziaki. Aneta W.
Musze sprawdzić te doniczki, sciskam Anetko
UsuńTe komody to masz prześliczne kochana!
OdpowiedzUsuńuściski serdeczne
Dzięki Natalka
UsuńSylwia, wyszło PPP (po prostu pięknie) :-) Bardzo mi się podobają komody na tej ścianie, aranżacja na nich, lampeczki, obrazy... i jestem zachwycona pledem, który leży na pufie!!! Jest tylko jedna rzecz, której bym się z tego wnętrza pozbyła (nie dlatego, że mi się nie podoba tylko jakoś wzbudza u mnie mieszane uczucia)... chodzi o ten ludwikowski fotelik... ale może to tylko kwestia zdjęcia i w realu wygląda tam dobrze :) Buziaki!!!
OdpowiedzUsuńAniu, te fotele sa tu tylko dlatego, ze tych żółtawych ciągle nie dałam do tapicera. Ludwiczkom tez mowię NIE, przejadły mi sie
Usuń:)))) s.
Wyszło pięknie! Ściana naprawdę zyskała na wyglądzie i myślę również jak Ty, że i na funkcjonalności :) Sylwia, tak przez moment sobie pomyślałam, a gdyby tak "skleić" te dwie komody bokami, tak aby sprawiały wrażenie jednej dużej???
OdpowiedzUsuńKasiu, tak chciałam zrobic, ale .... Kupiłam te komody od dwóch rożnych osob, kolekcja ta sama, ale różnią sie i to bardzo. Jedna jest większa, druga mniejsz :( I moj plan poszedł .w siną dal ....
Usuń:) s.
Rozumiem ;) Najważniejsze jednak, że ta różnica nie rzuca się w oczy, bynajmniej ja tego nie zauważyłam :) Jest pięknie <3 Buźka!
UsuńTe komody bardzo rozjaśniły pomieszczenie i nadały delikatności. Widzę, że przesunęłaś trochę łóżko, świetne posunięcie. To najlepsza wersja tego pokoju jak do tej pory. Brawo!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki Betuś, chociaż wiesz, jak to u mnie bywa ..... ;) s.
UsuńŚlicznie Ci ta aranżacja wyszła .Pozdrawiam Iza : )))
OdpowiedzUsuńDzięki Izuś
UsuńMoje klimaty...a te lustrzane ramy są bajeczne...teraz je wszędzie dostrzegam:-)
OdpowiedzUsuńJak Ciebie znam Kasiu, , to i do Ciebie zaraz zawitają, zreszta juz sie u Ciebie błyszczy ;) s.
UsuńKomody wyglądają bardzo fajnie. Dopełniły to miejsce i całość tworzy teraz wspaniały klimat.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziekuje Kasiu :)))) s.
UsuńMoim skromnym zdaniem aktualna sypialnia jest najlepszą z tych, jakie były dotychczas. Komody bardzo fajnie ją rozjaśniły :)
OdpowiedzUsuńDziekuje Ci za to "skromne" zdanie, kochana :)))) s.
UsuńSwiatowo sie zrobilo :))) zakup tego typu komod byl swietnym posunieciem ...sypialnia odmlodniala , rozjasnila sie i rozkwitla ..do podkrecenia klimatu dodalas piekne poduszki ...Mistrzu ! podziwiam Cie za odwage i konsekwencje !!!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci V...a
Hahaha, odwaga u mnie Viouś, nie żartuj .... Żebyś widziała moje pazury obgryzione .... Zobaczymy ile wytrzymam z tymi komodami
UsuńSciskam !!!
Droga Sylwio, Cały Twój dom wzbudza zachwyt, co w każdej opinii wyrażają Ci Twoje wierne obserwatorki *w tym i ja ... Chciałam podzielić się z Tobą moja opinią w kwestii nowej aranżacji sypialni, mam na myśli dwie komody IKEA. Przez moment weryfikowałam czy nie ma czasami lustra... i dlatego widzę dwie komody. Ale sprawdziłam układ przedmiotów.. są dwie.. tej wielkości komody w stylu trochę aptecznym i trochę biurowym doskonale wyglądają w samotności.. nadają więcej klasy.. bo inna sprawa to dwie te same lampki, obrazy, stoliki pomocniki, dywaniki itp... zastanów się bo Ikea przyjmuje zwroty, ja ostatnio zwróciłam komodę podobną.. Nie odbieraj źle mojej opinii, bo podziwiam Ciebie i Twój gust ponad wszystko... być może nie mam tak dużego wyczucia smaku jak Ty...
OdpowiedzUsuńJak mogłabym ŹLE odebrać Twoja opinię, kochana. Przecież po to jest blog, abym mogła wlasnie tego rodzaju opinie pozyskać. Dobrze mnie znasz i wiesz, ze z urządzaniem domku mam cała masę rozterek. Często sie zachwycam jakąś aranżacją, a za jakiś czas stwierdzam, ze jednak to nie to ... Z ta ściana w sypialni mam prawdziwy problem. Jest trudna, bo na końcu jest okno, którego nie można przykryć i do tego musza na niej stać meble raczej płytkie, bo inaczej nie przejdzie sie do łóżka. Jedna komoda wygladała źle,, jak za krótkie spodnie, coś tu brakowało. Z dwoma wydaje mi sie lepiej, ale .... Oczywiście do łóżka pewnie by bardziej pasowały meble bardziej szlachetne niż Ikea, ale niestety na inne mnie nie stać, na razie ;). Jak sie coś zmieni, to sprzedam te komody i kupie coś niego, tylko co???? Sciskam :)))))) s.
UsuńHola amiga querida ! Que linda tu pieza ,, adore esa gran cómoda !,,
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie.Jestem zachwycona aranżacją . Zaciekawiły mnie zdjęcia w ramach - cudne.Czy można wiedzieć skąd są ,gdzie je można znaleźć ? Interesuje mnie szczególnie to z klimatem żeglarskim (chyba przystań). Pozdrawiam i jestem pod ogromnym wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńPani Sylwio, mam pytanie "techniczne" odnośnie do tych komód - czy są w wersji białej błyszczącej, czy białej bejcowanej na matowo?
OdpowiedzUsuńZastanawiam się, czy i na moją problematyczną ścianę nie zastosować tego patentu. U Pani wygląda to pięknie :) Pozdrawiam, Basia
Basiu, to jest ta wersja biała, matowa (nie bejca). Bejca wg mnie nadaje się raczej do rustykalnych wnętrz.
UsuńZastosuj - zobaczysz jak mocno zmieni się ściana. Ja jestem zadowolona. :))) s.
Inspirujące zdjęcia, mam podobną komodę
OdpowiedzUsuń