My garden
W tym roku aranżacja naszego pawilonu ogrodowego szła wolniej niż zazwyczaj.
Dlaczego?
Ponieważ podjęłam w tym roku fundamentalną (hihihi, ale ja mam problemy) decyzję. Zmieniłam poduszki na fotelach z oczywistej BIELI na nieoczywistą (w ogrodzie) SZAROŚĆ.
Już wspominałam, że powoli dojrzewam do ograniczania koloru białego u mnie. Dostrzegam inne kolory, których wcześniej w ogóle pod uwagę nie brałam. Dotyczy to także ogrodu. Kiedyś uważałam, że tylko biały czyni ogród zjawiskowym, stąd przez lata królowały u mnie białe donice, białe poduchy i białe kwiaty. Teraz już tak nie myślę. W tym roku po raz pierwszy odważyłam się w ogrodzie na kolory przeciwne do bieli: CZARNY (tak przemalowałam fotele z wikliny i niektóre donice) oraz SZARY (takie poduchy kupiłam).
I co?
Jak na razie podoba mi się. Czarny i szary na tle zieleni wyglądają zaskakująco i - co dla mnie bardzo ważne - są bardziej praktyczne od bieli.
Oczywiście czarny i szary to nie jedyne kolory, jakie zagościły w moim ogrodzie. Jest biel, są też inne barwy, ale o tym następnym razem.
Dzisiaj pierwsza odsłona aranżacji pawilonu - kolory BAZOWE.
Tak było do tej pory .... oczywiście biało ...
A tutaj przyczyna mojej decyzji - poducha po 1 miesiącu; wkurzało mnie to ...
Teraz jest lepiej ...
A jakie będą inne kolory????
Zobaczycie!
Ściskam :)))
Szare dodatki i wnętrza w tym kolorze wydają mi się bardzo eleganckie. Siedzisko bardzo ładne i znacznie praktyczniejsze niż białe. Nie będzie widać tak bardzo ewentualnych plam :)
OdpowiedzUsuńTaką mam nadzieję Kasiu :))) s.
UsuńJestem ostatnio trochę zagoniona, ale pomyślałam sobie: oho dzisiaj poniedziałek, więc pewnie pojawi się u Sylwii nowy post...no i nie myliłam się :)
OdpowiedzUsuńOgromnie podobają mi się białe dodatki, ale już dawno doszłam do wniosku, że są niepraktyczne. Pomijając kotkę wylegującą się na poduchach, to nawet po deszczu (niby to tylko woda) zostają brzydkie zacieki. Hahaha...najbardziej dał mi w kość samochód o białym lakierze, więc zmieniłam sobie na czarny...to samo :( Kochana jestem ogromnie ciekawa, jakie jeszcze kolory wprowadziłaś do swojego ogrodu. Tylko nie każ czekać mi, aż do poniedziałku...plisss...Iwona P.
Pokażę Iwono, obiecuję.
UsuńPs. trochę smutno było bez Ciebie na VH, fajnie, że się odezwałaś Kochana
:))) .s
Wiesz,że szary lubię i to bardzo ale jakoś biel bliższa jest memu sercu.Za każdym razem kiedy zaczynam kombinować kolorystycznie i tak kończy się na bieli hihi Nic na to nie poradzę,że tak ją kocham. Fakt,jest niepraktyczna ale ma wiele uroku. U Ciebie ta szarość wygląda świetnie i myślę,że fajnie wyglądałaby w połączeniu z bladym różem :)
OdpowiedzUsuńBuźka
Betuś, jak tak miałam baaaaaardzo długi czas.
UsuńMoże przyszła na mnie jakaś nowa faza ...???
Ściskam Cię Dziewczyno :))) s.
Szary to na tyle neutralny kolor, że wszedzie dobrze bedzie wyglądał :)
OdpowiedzUsuńTak myślę :))) s.
UsuńWłaśnie. Sama ten kolor jak wiesz ukochałam , pasuje do wszystkiego więc i u ciebie wygląda świetnie. Z bielą, zielenią, niebieskim, miętą, granatem czy różem. Fajne poduchy i rzeczywiście bardziej praktyczne. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwiem, wiem Ali, u Ciebie te szarości wyglądają cudownie :)) s.
Usuńpiękna zapowiedź :)
OdpowiedzUsuń:))) s.
UsuńWiedziałam, ze będzie pieknie... Szary bardzo lubie:) i ten fotel... cudowny po prostu!!!
OdpowiedzUsuńściskam kochana i życze ci pięknego, słonecznego wtorku, PA:):):):)
dziękuję Natalko, pięknej środy :))) s.
UsuńUwielbiam...pieknie i praktycznie...
OdpowiedzUsuńidealne połączenie Kasiu, prawda?
Usuń:))) s.
Zazdroszcze Ci tego ogrodu. Tak jak twoje poduchy..tak wygladaly moje krzesla po wizycie siostrzencow..o stole nie wspomne
OdpowiedzUsuńCzekam na modowy powrot starej, dobrej ceraty;)
hihihi, dasz radę :)))
UsuńMoże taka ceratka wróci, zobaczymy
:))) s.
Moim zdaniem wszystkie te kolory - biel, szarosć i czerń - pasują do ogrodu, ale... Ale biel zjawiskowa to biel lśniąca, i metry powłóczystych cienkich tkanin, i geometryczne wzory w zdecydowanych kolorach. Biel wikliny to już klima rustykalny, zwłaszcza w połączeniu z szaroscią. I teraz widzę u Ciebie taki sielski klimacik dworku na wsi :) Musi byc na pewno bardzo relaksacyjnie :)
OdpowiedzUsuńDokładnie taką biel, jak napisałaś Panno Z, widziałabym w ogrodzie.
UsuńJaki klimacik mi wyjdzie, to się dopiero okaże. Zobaczymy :))) .s
pozdrawiam SYLWIO !!!!!!!ja na patio mam w kolorze groszkowym stolik granatowe krzesla i poduchy w kolorze czerwieni -tak namieszalam wyglada to cudnie u CIEbie wszystko jest takie stonowane -czekam na kolory !!!!!!!!!p.Gosia
OdpowiedzUsuńStonowane ... powiadasz Gosiu. Zobaczymy Kochana :)))) s.
UsuńZdradź proszę czym malowałaś wiklinowy fotel i krzesełko w kuchni. To jakieś specjalne farby do wikliny i drewna czy jedna uniwersalna do "wszystkiego"??
OdpowiedzUsuńBuźka!!!
Bardzo interesujący wpis
OdpowiedzUsuń