My home
Kiedyś pisałam o mojej miłości do pewnego KOLORU ... KLIK ... z góry przepraszam, za wątpliwe doznania estetyczne.
Później ... odwróciłam się do niego plecami. Nie chciałam go, ponieważ .... było go za dużo. Zwyczajnie "przejadł" mi się.
Na jego miejsce szukałam innego. Myślałam o kolorach przeciwnych, jakich jak czerwienie, pomarańcze (KLIK), albo troszkę skręcających na bok, jak turkusy (KLIK).
Jednak .... po różnych próbach, doszłam do wniosku, że to właśnie TEN jest dla mnie najlepszy. Ale teraz już wiem, że musi być w niewielkich dawkach. Jako "kropka nad i" to właśnie TEN kolor najlepiej wpisuje się w klimat naszego domku.
Ostatnio zawitał w jadalni w postaci dwóch świeczników / wazonów. Gęsią skórkę dostałam, jak je zobaczyłam. Kolor! Wzór! Forma! ... Idealne połączenie ... Zobaczcie, jak fajnie zgrały się z kryształami i z ... koszem na poduszki.
Ps. Mam nadzieję, że nie tylko ja mam takie dreszcze na widok pięknych przedmiotów.
I w ten sposób zamknęłam koncepcję aranżacji jadalni, którą od kilku miesięcy wdrażałam "kroczek po kroczku".
Chciałam tutaj dodać jeszcze poduszki na krzesła, ale rezygnuję.
Na moje oko, jadalnia osiągnęła taki stopień nasycenia, że już nic się tutaj nie zmieści.
Miłego tygodnia
W kolejnym poście będę mieć dla Was niespodziankę :) Niedużą, ale fajną
Jeszcze poproszę zdjęcie na stronę z witrynką !!!
OdpowiedzUsuńTen kolor jest idealny do Twoich wnętrz !!!!!!!!! Żaden inny, można bawić się z odcieniami od szarości po grafity, błękity po granaty. Jest pięknie !!!!! A efekt na żywo jest jeszcze na pewno lepszy !!!!
Też tak mam czasami !!!!! Od razu wiesz , że to idealna rzecz !!!!!
buziol Sylwia !!!! pozdrawiam i dzisiaj zerknę na ręczniczki ! pa
Alicja ma rację,pięknie się wpasował ten granat :) A tak na marginesie i tak nie wierzę,że to koniec...że już nic a nic nie wymyślisz hihi ;))))
UsuńDodałam taką fotkę , rzeczywiście Ali z witrynką komponuje się świetnie.
UsuńBetuś ..... no sama nie wiem, nie kuś!!!! hihihi
Ściskam dziewczyny!!!
Mam słabość do tego typu kolorów wiec rozumiem Twoje wybory!pięknie to wygląda!Buziaki!
OdpowiedzUsuńWiem Kochana, podziwiałam takie szkło u Ciebie :)))) s.
UsuńJako fance kolorow brakuje mi u Ciebie tylko tych barwnych plam,byc moze polaczenia kilku mniejszych akcentow w roznych kolorach. Wiem jak zle dobrany kolir meczy (chcialam zrobic przyjemnosc mezowi wybierajac kolor kuchni, ktorego nigdy nie chcialam miec. Ot, taki glupi impuls),ale ze mnie taki typ, co to bez kolorow i wzorow zyc nie moze (kremowa sciana w sypialni mnie juz dobija). Podziwiam osoby konsekwentnie trzymajace sie jednego stylu, dlatego lubie do Ciebie zagladac:)
OdpowiedzUsuńKobalt piekny, mam ciocie,ktorej prawie zawsze jakies kobaltowe szklo kupywalismy na imieniny, urodziny itd. ( takie male zboczenie:p)
No to się Kochana powoli doczekałaś :)
UsuńTak naprawdę, musiałam do tego dojrzeć ... miałam taką fazę, że nawet poduszki za 10 zł nie chciałam kupić, bo miała KOLOR.
Teraz .... zobaczymy, jak to się rozwinie :))) .s
Kolor wazonów bajeczny, wzór - Twoje kochane romby. Może to jednak prawda, że pierwsza myśl jest zawsze najlepsza :-) Może w poprzednich detalach brakowało tego błysku - teraz jest wszystko co lubisz - i kolor, i forma i błysk. Wyglądają fantastycznie :-) Buziaki, Ania (grubaewka)
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak jak lubię Aniu / Ewo :)))) s.
UsuńSylvia, wyszło czarująco :) Ja też uwielbiam ten kolor! Kupiłam kiedyś na westwing piękny kobaltowy wazon w romby i kobaltowe kieliszki :) Twoje szkło piękne!
OdpowiedzUsuńKasiu, tak w istocie to ten niebieski zaczął za mną chodzić od czasu Twojego postu o ... niebieskim .... dzięki za inspirację :)))) s.
UsuńCieszę się, że taka artystyczna dusza jak Twoja zainspirowała się na moim blogu!!!! Kochana, piękny nowy nagłówek bloga - jest super <3
UsuńTak mnie wzięło na ten niebieski, stąd letnia zmiana banerka .... tylko to taki specjalny odcień - granat przemieszany z turkusem ....
UsuńPs. teraz mi w głowie siedzą rolety, oczywiście z tymi kontrastowymi lamówkami, które u siebie pokazałaś ... hihihi
:)))...s.
nie moj kolor, ale u ciebie prezentuje sie ladnie. i faktycznie komponuje sie z koszem
OdpowiedzUsuńdziękuję droga Aniu ... miłośniczko wszelakich beżów, brązów i bieli ....
UsuńBuziaki :))) s.
Honey, Ty chyba czytasz w moich myślach:-) ja właśnie mam problem z tym kolorem u siebie, gdyż mam do za dużo tj. pod postacią zasłon (brrr), które właśnie zamierzam wymienić na jaśniejsze. Mały akcent jak najbardziej TAK - u Ciebie wpasował się idelanie:-) Jednak co za dużo to niezdrowo więc szybko muszę się wziąść za zmiany bo mnie aż nosi:-) Buziaki
OdpowiedzUsuńJeżeli jest tak, jak piszesz, to jesteś MISTRZYNIĄ obiektywu. Ja nigdy u Ciebie nie zauważyłam dominującego niebieskiego ...
UsuńBierz się za zmiany szybciutko i ... pstrykaj fotki w unikatowym, Twoim stylu, glamour :))) s.
Boski akcent. Mój ulubiony kolor, którego mam za dużo :-( nie spodziewałam się, że może tak przytłoczyc mieszkanie -ale tak to jest, co za dużo to niezdrowo a ja mam go na wszystkich oknach pod postacią zasłon (brrrr) właśnie motam się ze zmianą i chyba muszę się pospieszyć:-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDreszcze, hahah, skad ja to znam :) Wazony faktycznie wspaniale :) i ten kolor idealnie pasuje w twoim wnetrzu, ma w sobie szyk i klase, czy dokladnie tak jak twoj domek :) u mnie druga odslona salonu :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że nie tylko u mnie takie reakcje ...
UsuńM się już przyzwyczaił do moich dziwnych zachowań, typu siedzę i wpatruję się .... w to coś ... hihihi
Pewnie, że lecę do Ciebie ....
Cieplutkie pozdrowienia do Wiatrakowa ślę :))) .s
Faktycznie te wazony idealnie dopięły całość - taka wisienka na torcie, bardzo ładnie zaaranżowałaś jadalnię:) Brawo:) buziaki aga
OdpowiedzUsuńDzięki Aguś :))) .s
Usuńjestem czestym gosciem w Twoim domu ,wiesz takim cichym ale musze napisac ze jest tak pieknie !!!!!!to jeszcze Ty Sylwio jestes przeuprzejma i dpowiadasz na kazda pochwale ,wpis co mi sie bardzo podoba !!!!!!!!pozdrawiam p.GOSIA
OdpowiedzUsuńGosiu, bardzo się cieszę, że do mnie zaglądasz, a to, że się ujawniłaś, jest dla mnie podwójną radością.
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie :))) s.
Fajnie wyszło, zazdroszczę Ci odwagi. Ja się zawsze obawiam intensywnych kolorów i żałuję. Może warto zaszaleć?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko - D.
Te szklane świeczniki są przepiękne. Uwielbiam taki kolorowy kryształ.
OdpowiedzUsuńrewelka wpis
OdpowiedzUsuń