Miałam dzisiaj w planie napisać coś dla Was o „kodach mojego
domu”, ale za dużo się dzieje i „kody” muszą troszkę poczekać :)
A co się dzieje?
Jak się domyślacie, przyszedł wczoraj do mnie mój
wymarzony futrzak. Już od dłuższego czasu chciałam sobie sprawić pled w stylu winter,
ale nie mogłam nic rozsądnego znaleźć; albo było niesamowicie drogo (1000 zł za
kocyk to jednak lekka przesada), albo strasznie sztuczne, tandetne.
Szukałam, szukałam i znalazłam. Sprzedawca się co prawda
zdziwił, że chcę sobie z tego materiału zrobić kocyk i poduszki, bo to jest
futrzak ubraniowy, ale co tam!
Mi pasuje i to idealnie.
Zachwyca mnie przede wszystkim „jakość”
futerka – wygląda naprawdę luksusowo i jest niesamowicie miłe; już widzę, jakie
w zimie będą w domu wojny o ten kocyk :). Poza tym ma idealną kolorystyką. Szukałam
takiej, która byłaby czymś w rodzaju „spoiwa” kolorów w moim domu. I mam! Unikalne
połączenie bieli, czarnego, brudnego brązu, chłodnego beżu oraz szarości. Prezentuje
się świetnie i, co najfajniejsze, pasuje mi wszędzie.
Na razie pokazuję
Wam tylko „próbną” aranżację z kawałkiem tkaniny rzuconym na sofę. Chcę z tego
uszyć koc podszyty czarnym welurem i poduszki.
Wiem, że galeria
trochę się nie pasuje do aury za oknem. Wybaczcie i obejrzyjcie ze szklanką
wody z limonką i miętą.
Wcześniej było tak:
Za dużo czarnego. Teraz mi się bardziej podoba :)
Ps.1 W galerii, którą widać na zdjęciach, jest moja mama. Żeby nie było, że to ja :)
A teraz przechodząc do najważniejszego.
Otrzymałam od Renatki, autorki fantastycznego bloga Zmysły i Pomysły 13 wyróżnienie:
Ps.2. Kochane jesteście Dziewczyny za komentarze pod ostatnim postem. Cieszę się, że Wam się spodobała stylizacja.
Kiedyś pokażę w wersji bardziej weekendowej.
A teraz przechodząc do najważniejszego.
Otrzymałam od Renatki, autorki fantastycznego bloga Zmysły i Pomysły 13 wyróżnienie:
To dla mnie ogromny zaszczyt; szczególnie biorąc pod uwagę mój
króciutki staż jako blogowiczki wnętrzarskiej. Renatko, z całego serca Ci
dziękuję i bardzo się cieszę, że miałyśmy okazję się spotkać, chociaż
wirtualnie.
Przechodząc do części formalnej związanej z wyróżnieniem, zdradzam
Wam siedem faktów o mnie:
Jestem ….
- Tolerancyjna wobec otoczenia. Uważam, że każdy ma prawo żyć tak jak chce, o ile nie narusza to czyjejś „przestrzeni życiowej”.
- Pozytywnie nastawiona do świata i ludzi. Tak po prostu cieszę się ze szczęścia innych i nigdy nie zakładam złej woli u kogoś i … rzadko się w tym mylę.
- Perfekcjonistką. Jak się za coś zabieram, muszę (chcę!) to zrobić jak najlepiej.
- Wrażliwa. Szybko się wzruszam i szybko ….. wkurzam - na głupotę, bezmyślność, obojętność.
- Szczera (przynajmniej taka staram się być). Albo mówię to, co myślę, albo ….. nic nie mówię.
- Koneserką kawy. Uwielbiam jej smak i zapach.
- Często „nieobecna duchem”. Bujam w obłokach, marzę, rozmyślam, wspominam …., ale też twardo stąpam po ziemi i jak trzeba „pięścią w stół uderzę”. A co!
I moje nominacje:
Dziewczyny, bardzo
lubię do Was zaglądać i polecam takie wizyty wszystkim, którzy szukają niezapomnianych
wrażeń i klimatycznych miejsc.
Nominacja na 100% należy się również
ale Renatka ją także wyróżniła. Więc ode mnie ma buziaka :)
Nominacja na 100% należy się również
ale Renatka ją także wyróżniła. Więc ode mnie ma buziaka :)
Ps.2. Kochane jesteście Dziewczyny za komentarze pod ostatnim postem. Cieszę się, że Wam się spodobała stylizacja.
Kiedyś pokażę w wersji bardziej weekendowej.
Miłego dnia :)
Och, no nareszcie jesteś ! Wyczekuję i wyczekuję, hi hi hi . Ale do rzeczy , dostałam dzisiaj swoje krateczki i są piękne chociaż myślałam , że ciemniejsze, zmieniłam plan , miały powędrować na górę ale świetnie wyglądają w sypialni. Może póki co trafią też na górkę, kto to wie.
OdpowiedzUsuńTwoje futerko śliczniutkie, wygląda rzeczywiście na mięciutkie i przyjemne. Pasuje do wnętrza idealnie.
Gratuluję wyróżnienia, większość punktów mogłabym sobie przypisać, hi hi hi /tylko w dwójce zdarzały mi się rozczarowania, perfekcjonistką chyba już nie jestem , często odpuszczam, daję na luz, kawę lubię , tylko lubię ale może nie odkryłam jej na dobre. pozdrawiam i pędzę do malowania hi hi hi ,:)/ale się rozpisałam, jakoś tak na mnie działasz/ :)
Jesteś niemożliwa Ali :))
OdpowiedzUsuńPstryknij fotki swoim krateczkom i pochwal się, co tam malujesz?
Łał !
OdpowiedzUsuńNiezły futrzak ! Podoba mi się, już go widzę w wersji świątecznej z choinka w tle ... kiedy te święta :P hehe
I dziękuję za wyróżnienie :)
Bardzo fajne te Twoje wnętrza są :)
Buźka !
WOW!!! Jestem zachwycona tym futerkiem,jest na prawdę piękne i wygląda na ekskluzywne i drogie :D Faktycznie ma piękne kolory,idealne na zimę-bardzo lubię takie zestawienia. I jeszcze ta nominacja...Tobie gratuluję,myślę,że zasłużyłaś,bo Twój dom jest idealny pod każdym względem...przynajmniej ja to tak odbieram :) a ze swojej strony dziękuję,to bardzo miłe. Jak tylko odzyskam komputer to wspomnę o tym radosnym wydarzeniu z całą pewnością :))
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię kochana :*
Super futerko! Będzie pięknie wyglądać taki zestaw.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Istne szaleństwo! Może Ty się pomyliłaś z powołaniem?:-) Sylvuś futrzak wygląda obłędnie i jak zwykle wielka klasa! ps. gratulacje za wyróżnienie!!! Superowo
OdpowiedzUsuńSylvio, nie pamiętam,,,, ale czy podawałaś namiary gdzie zakupiłaś tę tkaninę?....
OdpowiedzUsuń