poniedziałek, 29 sierpnia 2016

salon w nowej odsłonie

My home



Wszystkich zainteresowanych zmianami w naszym saloniku bardzo przepraszam, że musieliście trochę poczekać na ten post. Miałam nadzieję, że uda mi się go przygotować przed kilkudniowym urlopem ... ale się nie udało. 

Zatem dzisiaj zapraszam do naszego salonu ... w nowej odsłonie

Czy jest lepiej i warto było przeprowadzić tę metamorfozę?

Czy spodoba Wam się nieco zmieniony klimat tego wnętrza? 

Mam taką nadzieję! Mi osobiście salon w nowej odsłonie bardzo się podoba i co równie ważne ... podoba się także pozostałym domownikom (mam na myśli przede wszystkim mojego kochanego M, który mi dzielnie pomagał <3)







Na początek małe podsumowanie zmian.

Główną rolę w budowaniu nowej aranżacji salonu odegrały dwie komody ustawione w odbiciu lustrzanym (chociaż nie tylko ...). 

Komody zwyczajne - niezwyczajne. 

Zwyczajne, bo z najbardziej popularnej wnętrzarskiej sieciówki, czyli z IKEA, poddane małemu liftingowi w postaci chromowanych nóżek, które nadały im lekkości. 

Niezwyczajne, bo utrzymane w stylistyce, o którą akurat IKEA bym nie podejrzewała. A stylistykę tę robią przede wszystkim fronty w lustrzanym połysku w ciekawym wzornictwie ... szaro-czarno-brązowym oraz szklany czarny blat. Całość (z dodaniem chromowanych nóżek) sprawia wrażenie bardzo stylowego mebla ... który wygląda na dużo droższy niż jest w rzeczywistości. Ta stylistyka ma jeszcze jedną bardzo pożądaną cechę ...  nie dominuje we wnętrzu i staje się raczej tłem dla całej aranżacji (o taki efekt mi chodziło!)

Co do za model? 

Bardzo popularny system modułowy BESTÅ, ale z drzwiczkami SELSVIKEN.

Tak się prezentuje u nas ...




Myślę jeszcze nad liftingiem bocznych ścianek .... może pociągnę je lakierem bezbarwnym ...???


W szerszym kadrze wygląda to tak ... (no tak, trochę nie wyszedł mi ten szerszy kadr :) 




A co oprócz komód? Dekoracje, które nieco uprościłam (wow ... udało mi się :)
Wyrzuciłam trochę drobiazgu i dokupiłam drugi wazon w kolorze blue i rozmiarze XXL :) 




Pojawiły się też kryształowe lampy, które kupiłam już jakiś czas temu ... 



... i trochę zabawy z geometrią ... kule / kwadraty / koła / sześciany ... 


... plus trochę rasowej klasyki (na tym zdjęciu bardzo dobrze widać, że tych komód czasem ... w ogóle nie widać hihihi)



Na koniec mała zajawka, która wyprzedzi komentarze w stylu ... "nieźle, ale szkoda tej pięknej palmy" ... 



Kochani palma jest, a nawet dwie! I to w najbardziej eksponowanym miejscu. Ale o tym będzie ... kolejnym razem, bo oprócz palm chcę Wam również zaprezentować coś jeszcze ... szaro-perłowo-błękitne cudo o aksamitnej fakturze ... z frędzelkami! Też z sieciówki :))))

Co zostało do zrobienia?

Galerie nad komodami. Teraz grafiki są jedynie oparte na blatach, a to powoduje, że przyciężko to wygląda. Jak zawisną na ścianach i zrobi się prześwit pomiędzy komodą a ramami będzie dużo lepiej. Na razie jednak leń mnie ogarnął i galeria musi poczekać na TEN dzień :))) 


I jak odbieracie salon po zmianach? Z perspektywy ostatnich miesięcy może się wydawać, że to zaledwie drobna korekta, ale z perspektywy lat to zmiana ... ogromna. Jak przygotuję post w układzie before & after,  to sami się przekonacie :)



W każdym razie leniuchuje się tutaj wyśmienicie ...



Uściski przesyłam <3


23 komentarze:

  1. Sylwia, jest pięknie!!! Te komody są rzeczywiście cudne, ogólnie cała aranżacja bardzo udana. Gdzie kupiłaś takie piękne abażury do lampek i ten cudny niebieski wazon? Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, abażury już miałam dawno, muszę odgrzebać namiar zakupowy. A wazon ... TKMaxx :)

      Usuń
  2. Sylwunia super :) Klasyka zawsze się sprawdzi i obroni ..doceniam u Ciebie to co w większości nasze społeczeństwo nie umie..mianowicie, wystylizowanie mebla z sieciówki aby był on spersonalizowany :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Izunia, zakup tych komód to wyraz mojego podejścia do życia. Oczywiście dla kogoś produkty Ikea są nie do przyjęcia; bo liczy się MARKA itp. Na mnie z kolei marka czy zakupy w "modnym" sklepie nie robią żadnego wrażenia. Dla mnie liczy się stosunek ceny do jakości szeroko rozumianej (wygląd, estetyka, stylistyka, funkcjonalność, itd). Jeżeli mogę kupić coś, co dobrze wygląda, w ekonomicznym budżecie, to tak robię.
      Buziaki !

      Usuń
  3. Przepięknie! Bardzo mi się podoba!Dzięki Tobie zakochałam się w białych ścianach, genialnie prosto, a zarazem klasa! Pięknie prezentują się krople czerni i odcienie niebieskiego po granat.Wyszło świetliście,tak czysto przejrzyście,że aż chce się odpoczywać w takim wnętrzu!Mi nic nie przeszkadza, a wręcz zachwyca.Cudne są te kryształowe lampy. Gratuluje wytrwałości w dążeniu do tak świetnego projektu! Ściskam Aga Z.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już Aguś pisałam o tej świetlistości.
      Bardzo mi na niej zależało i chyba osiągnęłam ten efekt
      <3

      Usuń
  4. Wow, poszalałaś ale wyszło pięknie!!! Komody dobrze robią Twojemu salonowi, dodatki, kolory, wszystko na duży plus. Jest jeszcze jedno co uspokoiło to wnętrze, to podnóżek zamiast tych małych dwóch stolików, co się ich tak czepiłam. Usunięcie ich spowodowało lekkość tego miejsca i wreszcie widać co jest co :) Jestem na TAK!
    P.S. Psiaka masz słodkiego i jak to skubaniec wie, gdzie wygodnie hihi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo ja jestem grzeczna i słucham się moich ukochanych Gości :P
      Buziaki Kochana !

      Usuń
  5. to prawda ślicznie !!!!! zauwazyłaś,że psiak oczywiście nie położył sie na kocu,który można szybciej wyprać ,nie skarbuś sprawi,że będziesz "szaleć" z rolką i czyścić sofy !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A bo to tkanina z kolekcji Velourowego Butiku - wie psiak co dobre.
      .... a tak na marginesie, nie szaleję z rolką, strzepuję ręką i jest ok, taka cudowna tkanina
      :))))

      Usuń
  6. Genialny pomysł z tymi szafkami! To kolejny dowód na to, że nie trzeba wydawać fortuny, aby wnętrze wyglądało dostojnie. Ja zostawiłabym boki w takim stanie jak teraz, bez lakieru. Kiedy zawiśnie nad nimi galeria, będzie przepięknie :) Uwielbiam taką symetrię we wnętrzach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam dokładnie takie samo podejście do urządzania - można uzyskać EFEKT bez wydawania fortuny
      :)))
      ... może i to racja z tymi boczkami, jeszcze przedobrzę ...

      Usuń
    2. Najważniejsza jest równowaga :)

      Usuń
  7. Jest pięknie, lżej i bardziej spójnie. Ja tam nie jestem jakimś ekspertem ale dla mnie to istny strzał w dziesiątkę. Tamta komoda miała duszę i była piękna, ale teraz jest lepiej. Aż mi wstyd że ja nic nie robię u siebie, ale mam powakacyjną depresję hehe.
    Buziaki-D.

    OdpowiedzUsuń
  8. Huí dear Sylvia ,, su casa es preciosa , llena de luz , me encanta mirar cada rincón decorado con mucho gusto ,, espero que rengas un buen día
    Cariños

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja bym spróbowała nieco jeszcze odchudzić to co na komodach tak na próbę bez tych dużych ram.

    OdpowiedzUsuń
  10. hI! MUSZE PRZEMYSLEC JAKbY WSZYSTKO OK?ALE COS TU ,JAKOS SAMA NIE WIEM ??
    KOMODY OSTATNIO PODOBA MI SIE WSZYSTKO CO BLYSZCZY WIEC DOBRZE ALE TE WAZONY GDYBYS KIEDYS TO JA PIERWSZA hi,hi
    sciskam p .Gosia
    obrazy zawiesic ,tak koniecznie !!

    OdpowiedzUsuń
  11. Sylwuś , jest pięknie bardzo mi się podoba nowa odsłona salonu . Myślałam , że Twój salon był już idealny ale nie ....Ty znowu zaskakujesz swoimi pomysłami !!!!!A jeszcze jak dodasz te zasłony o których pisałaś ...będzie cudownie.Iza J.

    OdpowiedzUsuń
  12. No cóż, nosi Cię, ale w bardzo dobrym kierunku, Zazdroszczę dwóch przepięknych dywanów, moja ulubiona kolorystyka. Komody świetnie wpisują się w klimat a podrasowane nóżkami zupełnie nie kojarzą się z Ikeą, i dobrze. Nie to, że nie lubię Ikei, przeciwnie, bywa świetną bazą :) Moje podsumowanie Twojej kuchni, jadalni i salonu - czysto, świeżo, przyjemnie chłodno, pachnąco i pięknie.
    Chętnie, drogą kupna oczywiście, przygarnęłabym te dwie duże ramy, z luster? Proszę, podaj gdzie można je kupić. A może zamówić ? Jeśli cena mnie nie powali, bardzo pragnę je posiąść :) Pozdrawiam, tula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znalazłam czego mi było potrzeba, gapa ze mnie :) Pozdrawiam ciepło, tula

      Usuń
  13. Bardzo fajnie! Podoba mi sie cały blog, a artykuły na bieżąco zamierzam czytać, bo można się wiele dowiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  14. Królowa liftingu!:-) Twoje pomysły z podrasowywaniem prostych mebli są nie do przebicia:-) Salon jak z journala! Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  15. robi wrażenie! a gdzie uszyłaś pokrowce na wypoczynek i fotele?

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...