My home
Dzisiaj temat dla kochających wszystkie odcienie ....
SZAROŚCI ... SZAROŚCI ... SZAROŚCI
Ja? Uwielbiam ten kolor!!!
Moja miłość do szarości we wnętrzach rozkwita. Coraz bardziej utwierdzam się, że to idealny kolor do .... moich brązów, których .... wiem, że szybko nie zmienię (tu górę bierze rozsądek).
Szarości dużo lepiej niż biel czy beże (które jeszcze do niedawna kochałam miłością absolutną) wyglądają z orzechową podłogą i stolarką. Równoważą ciepło drewna i wprowadzają kontrast, który tworzy niesamowity klimat.
Po pozytywnym przetestowaniu szarości w sypialni i w pokoju młodszego synka (dla tych, co nie są w temacie KLIK oraz KLIK) przewidywalne było, że będzie mnie ciągnąć do szarości także w .... salonie. Pierwsza koncepcja szarości w tym pokoju poszła w kierunku analogicznym, jak w poprzednich pokojach, czyli ... SZAROŚCI W OKNACH.
Aksamit z pokoju synka zawisł zatem tymczasowo w salonie i ....
.... sama nie wiem. Na jednym, ewentualnie dwóch oknach wyglądały by dobrze, ale ja mam tutaj pięć! okien, a do tego dochodzi jadalnia, która nie może być "z innej bajki". Razem jest to osiem okien i ...... 50 mb materiału (okien mi się zachciało ....).
Chociaż, jak porównuję wersję biel a szarości .... to ... kuszą mnie ....
Zanim zapadnie decyzja o szarościach w salonie, będę chciała pokazać Wam jeszcze drugą koncepcję. Może lepszą .... ???
A na razie zadowalam się małymi akcentami szarości ... Coś z tych akcentów pojawiło się ostatnio w VH Boutique. Zapraszam.
Miłego niedzielnego wieczorku :)
A jednak jestem za białymi zasłonami w tej aranżacji ;)
OdpowiedzUsuńChyba .... Zgodzę sie z Twoją opinią, kochana. Jednak za dużo by było tych szarości.
UsuńPozdrowionka :)))) s.
Sylwio, zaglądam do Ciebie stale, ale brakuje mi czasu na komentowanie, więc dzisiaj tak podsumowująco: jestem oczarowana Twoją drogą, jaką przeszłaś od pierwszych aranżacji pokazanych na tym blogu do tego wspaniałego, spójnego i eleganckiego stylu, jaki dzisiaj prezentuje Twój dom. Niektóre z planowanych przez Ciebie zmian budziło czasem moje wątpliwości, ale późniejsza realizacja zawsze była dla mnie powodem do zachwytu i uznania :). Masz znakomite wyczucie koloru, aranżacji, stylu. Podziwiam i gratuluję!
OdpowiedzUsuńCo do dzisiejszych wątpliwości w kwestii zasłon, to myślę, że można zastosować wyjście kompromisowe - część zasłon szarych, część białych. Nie ma obowiązku ubierania okien jednakowo. Na jednej ścianie mogą być zasłony szare i swobodnie wiszące, na drugiej na przykład tylko lambrekiny z tego samego materiału, a w jadalni zamiast zasłon udrapowane firanki. Albo na odwrót. To niekoniecznie musi być zgrzytem, przy zachowaniu spójnej kolorystyki. "Z jednej bajki" nie znaczy - identycznie. Ciekawa jestem, co ostatecznie wykombinujesz :).
Małgosiu sprawiłaś mi ogromną radość tym wpisem. Wiem, że ostatnio Twoje życie się zdynamizowało i przez to mniej czasu na blogowanie.
UsuńDlatego bardzo się cieszę się, że mimo wszystko zaglądasz.
A co do zasłon, to pomyślę o takim połączeniu. Masz rację, czasem nie musi być wszystko tak spod linijki.
Ściskam :))) s.
Też myslę podobnie j.w. , możesz np. zostawić te białe a szare powiesić np. po zewnętrznej dwóch okien. Ja tak zrobię u siebie, tylko planuję czarne, w kuchni mam paski biało-czarne a w salonie białe plus czarne po zewnętrznej , więc taka jakby imitacja pasów, czarne białe, białe, białe, czarne.
OdpowiedzUsuńZ ciemnymi bardziej charakternie, bużka
Ciekawie się Ali zapowiada. Zobaczę, jak to wyjdzie u Ciebie :))) s.
UsuńFaktycznie przy tej ilości okien może być ciemno, a jakbyś wykombimowala do jadalni biało-szare. Szary materiał doszyty u góry zasłony, biały zajmuje zaś ok 3/4zasłony. Może tak?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam -zdrówka życzę :-)
K.
Taką koncepcję też rozważam, tylko szarość bym chyba dała na dół. :)) s.
UsuńCiemne zaslony maja to do siebie ze zaciemniaja pomieszczenie...ja jednak wczoraj powiesilam szare z bialymi na zmiane i bardzo mi sie podoba. 50 metrow to sporo wiec moze warto pozostac przy bialych a pojsc w inne szare dodatki?
OdpowiedzUsuńNo wiem, Betuś, dlatego na wszystkich oknach tej szarości jednak nie widzę.
Usuń:) s .
Sylvuś, szarości tak, ale nie takie ciemne. Szczerze mówiąc, to bardziej podobają mi się te białe. Po prostu jest u Ciebie za dużo okien. Ewentualnie wybrałabym szarość w gołębim odcieniu :) Buziaki!
OdpowiedzUsuńGołębi Kasiu nie pasuje :( źle wygląda z kanapami. Jeżeli już, to musi być ciemniejszy odcień.
Usuńjeszcze będę myśleć :))) s.
Będzie napewno ciemniej... Dalej wolę się nie wypowiadać na temat tego koloru, bo powiesz, że jestem wrednaą, starą jedzą...hehe! ;) (kurcze, a może i jestem?)
OdpowiedzUsuńZostawiłabym biel.
Wiesz Dorotko, bardzo lubię komentarze takich .. "wrednych, starych jędz" ... bo piszą to, co myślą.
UsuńŚciskam :))) s.
Zgadzam się z przedmówczyniami. Może pomyśl o jaśniejszym odcieniu szarości na okna? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zobaczę Kasiu :)) s.
UsuńA może doszyjesz takie listwy szare po bokach każdej zasłony tak jak doszyłaś w altance.Pozdrawiam Iza.
OdpowiedzUsuńOoo moze tak na poczatek. Iza ma ciekawy pomysl. Tez mi sie wydaje , ze przy tylu oknach to moze bedzie za ciemno?
UsuńMoze najpierw tylko ..."tylko" ta sofe?
Wiesz Iza, ta koncepcja mi wypadła z głowy. Dzięki za przypomnienie! Przemyślę :))) s.
Usuńhola Sylvia querida!! toda su casa tiene acentos de gris y negro muy lindos!que tengas un optimo comienzo de semana
OdpowiedzUsuńbesos
:)))) s.
UsuńKochana, ja własnie jestem w trakcie zmiany "ciemniejszych" zasłon na jasne bo przy tak dużej ilości okien wnętrze jest ciemne i ponure brrrrrrr lepiej skropić je szarymi akcentami:-) Z niecierpliwością czekam na wykombinujesz:-)
OdpowiedzUsuńCo prawda - to prawda, Kasiu.
UsuńNie wiem, co wymyślę, zobaczymy :))) s.
Cudowna tkanina i ten kolor, bossski jest po prostu, ale co do zasłon w takim wydaniu... mam mieszane odczucia.
OdpowiedzUsuńMoją propozycją są białe zasłony z doszytym u dołu dość szerokim pasem szarego materiału.
Wspaniałości pokazujesz a szare norki skradły moje serce! Zauważyłam też moje ulubione lustro w jadalni :)
Buziaki. Aneta W.
Ja też ją lubią - jestem uzależniona od aksamitów i takich puchatków. Te "norki" są cudne. Ja mam szare, ale w delikatne białe pasy. Ach!
UsuńŚciskam Anetko
Ps. myślisz czy nie myślisz nad salonem?????
Myślę bardzo intensywnie nad salonem, oby do listopada! Będzie się działo (mam nadzieję...)
UsuńPozdrawiam :))) A.
Pięknie u Ciebie! Zdecydowanie zakochałam się w Twoim wnętrzu:)) Jeśli zaś chodzi o kolor szary to uwielbiam, już od jakiegoś czasu podbił całkowicie moje serce i nie sądzę by miało się to szybko odmienić;)) pozdrawiam Cię ciepło:))
OdpowiedzUsuńdzięki Kochana za miłe słowa i za odwiedzinki :))) s.
UsuńUwielbiam szarości, a w tym sezonie są bardzo modne!
OdpowiedzUsuńPiękne zasłony kochana! ściskam poniedziałkowo:)
To masz zagwozdkę! Niby uwielbiam szary ale 8 okien! czy nie stanie się za ciemną na tą ciemną jesień? Biały jednak rozjaśnia. Nie wiem czy to dobry czas na taką zmianę. Chyba że wracasz do domu po południu i tak korzystasz tylko ze światła wewnątrz to możesz spróbowac.
OdpowiedzUsuńUwielbiam szary i szukam dla siebie jasnoszarych lub srebrzystych zasłon zarówno do salonu i sypialni, choć tez nie mam pewności czy nie będzie za ciemno. Myślę, że jeśli masz taka potrzebę możesz spróbować z szarością ale nie z aż tak ciemnym i ciężkim materiałem. Będziesz miała szary zestaw na zimę a zestaw biały będziesz miała jako wersję letnią. Czemu nie mieć dwóch kompletów ;)
OdpowiedzUsuńTen szary odcień zasłon piękny, bardzo mi się podoba:) Dodaje elegancji:) Obawiam się, jednak, czy tak jak piszesz nie przytłoczysz salonu, chociaż jest tak duży i jasny, że chyba bym spróbowała:)
OdpowiedzUsuńObejrzałam obie wersje i muszę przyznać, że... zostawiłabym tak jak jest :-) Twoje sofy i fotele są tak piękne, że aż grzech je zakrywać. Kolor i wzór dodają ciepła - osobiście uwielbiam je takie jakie są. Prędzej bym się pokusiła o zasłony ale nie całe szare - mogły by być "za ciężkie". Czekam co wykombinujesz :-)
OdpowiedzUsuńWedług mnie szarości pasują wszędzie, a Twojego wnętrza będą jak znalazł ;) Zgadzam się natomiast z Anią A. że żal zakrywać sofy i fotele, bo są wprost świetne, natomiast szare zasłony będą pasować. Btw. świetną masz też podłogę ;).
OdpowiedzUsuńA tu jeszcze kilka inspiracji na szarości - nowoczesny salon w szarościach
Podoba mi się bardzo
OdpowiedzUsuń