My home
W moim małym świecie zbyt wiele się ostatnio nie dzieje. Velurowy Domek jak na razie spoczął na laurach ...
... chociaż .... jakaś nowość w stylu "before & after" się znajdzie .... Nic wielkiego, ale zawsze :)
Dla mnie jest to ważna nowość, bo bardzo dobrze oddaje moje obecne nastawienie do sposobu aranżowania przestrzeni.
????
A jakie jest moje nastawienie do aranżowania naszego domu? Ciągle - im mniej, tym lepiej. Przede wszystkim dla mnie, bo mam mniej sprzątania hihihi. A tak na poważnie, od jakiegoś czasu bardzo konsekwentnie wprowadzam zmiany, które porządkują naszą przestrzeń z drobiazgu. Po kuchni (część główna) i pokoju TV, przyszedł czas na kącik kuchenny, w którym trzymamy codzienne "mydło i powidło". Do tej pory to wszystko gromadziliśmy w jednej takiej oto szafce ....
Taka otwarta szafka to oczywiście bardzo wygodne rozwiązanie, ale, co trzeba przyznać, za pięknie z tymi torbami i całym drobiazgiem nie wyglądała. No i co ważne, za bardzo nie pasowała stylem do mojej pięknej ciągle pachnącej nowością kuchni :))))
Postanowiłam zatem ukryć ten drobiazg przed oczami (szczególnie moimi, bo chłopakom to wszystko jedno) i szafkę wymieniłam na takie coś ...
... szafkę nawiązującą stylistycznie do nowych mebli kuchennych. Miałam lekki dylemat z kolorem - biel, czarny czy może jeszcze jakiś inny (navy). Ostatecznie stanęło na czarnym, bo generalnie szafka ma stanowić akcent kontrastujący z całością, a nie udawać zabudowę kuchenną. Kolejnego koloru wprowadzać już nie chciałam, bo i tak jest ich za dużo.
Czego pewnie nie widać na zdjęciach, w szafce zastosowałam połączenie półmatu (fronty i boki) z połyskiem (blat). Bardzo fajnie to wyszło.
Takie kontrasty są mi bardzo bliskie i często goszczą u mnie. Czasem zaledwie na chwilę, jak np. zachwycam się poduszkami VHB zamawianymi przez dziewczyny, które zaraz są pakowane w pudła ...
Czasem na dłużej .... jak błyskotki na stole w jadalni. Lubię połysk srebra w połączeniu z drewnem ...
Ostatnią realizacją w kontraście B&W jest welurowa podusia - wałek <3 <3 <3
I jak?
Fajne te moje kontrasty????
Ściskam
Jak każda zmiana wprowadzona przez Ciebie bardzo trafnie, a poduszki piekne.
OdpowiedzUsuńŚliczna szafka, bardzo w moim stylu. Ja również wolę mieć większość inwentarza poza zasięgiem wzroku ;)
OdpowiedzUsuńNie mogę napatrzeć się na te Twoje welurowe kwiatuszki :)
Fajne ! :))) ...granatem mnie kusisz :PP
OdpowiedzUsuńBuziolki
Poduszka wałek rewelacja :) beata4428
OdpowiedzUsuńSzafka + zegar + dekoracje wyglądają bardzo elegancko. Fajnie, że jest czarna bo pięknie nawiązuje do dywanu i krzeseł w jadalni (i do pieska, który tam spaceruje :)) Twój dom jest wręcz stworzony do takich kontrastów :) Ślicznie!!!
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się siła kontrastu między głęboko brązowymi, może nawet wpadającymi w kasztan framugami,
OdpowiedzUsuńblatami stolików a pozostałymi meblami zrobionymi w bieli - kapitalnie to wygląda i naprawdę robi wrażenie.
Siła kontrastu jest tu pysznie zaakcentowana.
Podoba mi się:)
No raczej, że fajne!:-) Bez porównania Kochana:-)A poducha wałek zajefajna!
OdpowiedzUsuńSuper aranżacja :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze- wszystko razem współgra i stanowi spójną, piękną całość :) Uwielbiam wizyty w Waszym świecie i bardzo dziekuję, że nas do siebie zapraszasz :)
OdpowiedzUsuńNie wiem co napisać, a rzadko mi się to zdarza. Zatkało mnie poprostu :) Zmiana świetna. Zasada "im mniej, tym lepiej" jest moją ulubioną.Konsekwentnie wprowadzam ją do domu, chociaż jeszcze mam problem z pokojem chłopców i kuchnią. Mam nadzieję, że niedługo skończę ten proces i zacznę proces dekorowania, przede wszystkim welurowymi poduchami :) I masz rację, jeśli chodzi o sprzątanie przy zmniejszonej liczbie rzeczy. Szybko i sprawnie :) Pozdrawiam serdecznie i wracam do podziwiania kadrów,bo są cudowne :)
OdpowiedzUsuńUwierzysz wiem co ma byc w holu i otworzylam Twojego bloga i wszystko jasne boazeria uwaga czarna z wykonczeniem a high gloss!i co zawsze warto zagladac do INSPIRACJITZN DO velourhome POZDRAWIAM A SZAFK A CUDOOOOOOOOO !pozdrawiam p.Gosia
OdpowiedzUsuńPierwsze określenie które ciśnie mi się na język to elegancja... Wygląda to niesamowicie, szczególnie te welurowe poduszki... aż chce się do jednej z nich przytulic.
OdpowiedzUsuńGustownie i elegancko czyli tak jak powinno być. Bardzo mi się to wnętrze podoba.
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim jest przytulnie, to raczej najważniejsze w przypadku własnych czterech ścian. Jest elegancko, styl który bardzo by mi odpowiadał.
OdpowiedzUsuńPrzytulnie i na prawdę widać ogrom serca i pracy włożonej w to mieszkanie.
OdpowiedzUsuń49 years old Engineer I Taddeusz Nye, hailing from Woodstock enjoys watching movies like Yumurta (Egg) and Soapmaking. Took a trip to Zollverein Coal Mine Industrial Complex in Essen and drives a McLaren F1 GTR Longtail. kliknij po wiecej informacji
OdpowiedzUsuńcoś podobnego!
OdpowiedzUsuńTen wpis jest bardzo interesujący
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten wpis
OdpowiedzUsuń