wiosenne porządki ... uprałam dywan :)

My home

Dzisiaj wpis bardzo życiowy, związany z codziennym, domowym życiem. 

Wspominałam ostatnio, że w ramach wiosennych porządków oddałam dywan do pralni. 

Tak, tak ... chodzi o ten sławny dywan z kolekcji Beluchi. Wiem, że co najmniej kilku Czytelników Velour Home także posiada ten dywan i być może zastanawia się, jak go odświeżyć.  

Zatem ... zapraszam :) 

Po około dwóch latach użytkowania stwierdziłam, że należy te nasze dywany odświeżyć. Najbardziej mi zależało na dywanie w salonie, ponieważ ... to ulubione miejsce do wylegiwania się przez naszego psa. Co w tym miejscu należy dodać ... psa sporych gabarytów, z czarną sierścią, który pół dnia biega po ogrodzie. Dodając do psich łap nogi czterech domowników jednoznacznie mogę stwierdzić, że  dywan nie był oszczędnie użytkowany ;)  

Najpierw miałam ambitne plany samodzielnego uprania tego dywanu. Jednak ... kiedy wczytałam się, że to jest dywan z wiskozy, która nie jest łatwa do czyszczenia ... plany zmieniłam. Postanowiłam, że nie będę ryzykować i poszukam fachowców, ... czyli profesjonalną pralnię dywanów. Założyłam, że powinni się na praniu dywanów znać, zrobią to lepiej niż ja i co kluczowe - bezpiecznie dla samego dywanu. 

Po kliku telefonach sondujących wiedzę wybrałam pralnię DAMAT (dla zainteresowanych klik). Z rozmowy z personelem wynikało, że znają się na rzeczy. Dywan oddałam w czwartek i za tydzień był gotowy do odbioru. Czysty i pachnący. Bez żadnych ubytków, w stanie "jak nowy". 

Pewnie jesteście ciekawi, ile to kosztuje. 

W tej firmie cena jest 18,99 zł / m2, co dla mojego dywanu o rozmiarze 340x240cm dało ok. 160 zł. Moim zdaniem warto. 

Na potwierdzenie mała sesja zdjęciowa upranego dywanu ...

Mam nadzieję, że namiar na pralnię dywanów okaże się pomocny. 

A tymczasem miłego weekendu. 

Może pogoda dopisze i w sobotę umyję okna ? :))))))))

Pozdrawiam Was serdecznie

Sylwia