My home
Realne życie w velourowym domku biegnie zdecydowanie szybciej, niż życie na blogu. Tematów zaległych uzbierała mi się już cała góra :(
Dzisiaj jeden z nich - galeria, którą zrobiłam w holu ..... już kilka ładnych tygodni temu.
Wyszła całkiem fajnie, więc pomyślałam sobie, że może będzie dla kogoś małą inspiracją :) Mamy coraz dłuższe wieczory, a dla miłośników pięknych wnętrz to najlepszy czas na aktywność w stylu "co by tutaj w domu jeszcze coś pokombinować". Galeria ścienna na jesienne wieczory będzie super pomysłem!
Zanim jednak zaproszę Was do obejrzenia galerii w naszym holu, mała uwaga - na razie jest gotowa sama jej konstrukcja, czyli ramy; treści galerii, czyli grafik i zdjęć jeszcze nie ma ... ale ... już wiem, co tam będzie :)
Galeria jest umiejscowiona na ścianie, która jest jedną z najgłupszych ścian w naszym domu. Dlaczego? Bo jest zupełnie nie funkcjonalna, a powinna. Niestety na etapie budowy domu zagapiłam się .... a gdybym tylko nieco przesunęła drzwi od pokoju, z którym ta galeria sąsiaduje, to miałabym piękną ścianę do lustrzanej zabudowy od sufitu do podłogi, w której poukrywałabym mnóstwo szafek .... A tak jest po prostu ściana, z którą trzeba COŚ zrobić.
Do tej pory stały tutaj - mała konsolka, potem okrągły stół, potem mała komoda ... a ... zapomniałabym - w sezonie zimowym stał tutaj motor ... czyli tak bez ładu, bez składu ...
W tym roku uznałam, że jednak trzeba na poważnie się zająć tym kątem w naszym domku i zrobiłam galerię, która prezentuje się tak ...
Problemem dotychczasowych aranżacji tej ściany były złe proporcje - postawienie na środku tej ściany małej, konsolki / komódki nadawały jej bowiem wygląd "ołtarzyka", czego nie znoszę. Aby uciec od tego postawiłam na tej ścianie dłuuuugą konsolę z Ikea (kolekcja MALM), nad nią zrobiłam galerię w stylu misz-masz, bo tak jest ciekawiej. Lustrzane elementy rozjaśniające nieco ciemny hol połączyłam z różnymi formatami ramek.
Na konsoli pojawiły się kurzołapki ... w tym głowa popiersia, które już kiedyś pokazywałam na blogu. Był to bardzo kłopotliwy dekor, który w końcu wyniosłam do ogrodu, gdzie robił za ozdobę rabatki z różami. Przyszła burza i z popiersia została sama głowa (resztę potłukły spadające gałęzie) ... Już miałam wyrzucić wszystko do śmietnika, ale wpadłam na pomysł nadziania tej głowy na metalowy świecznik i ... wyszedł całkiem fajny dekor ... :))))
Na koniec jeszcze spojrzenie na całość i mała (strzałkowa) sugestia moich decyzji, dlaczego akurat dane coś znalazło się w danym miejscu .... pisałam już kiedyś o aranżacji "krzyżowej" ... prawda :)
Ps. 1. Spróbuję się w listopadzie nieco poprawić z aktywnością blogową. Z tematów zaległych zostały mi bowiem jeszcze:
- aranżacja ściany z TV
- fajne DIY z regałów IKEA, które przerobiłam na stylowe skrzynie na kwiaty
- ciąg dalszy foteLOVE
- odnowienie fotela biurkowego w ekonomicznym budżecie
- nowa aranżacja wiatrołapu
- .... coś tam jeszcze się znajdzie hihihi
Ps. 2. Wszelkie naciski, molestowania i upierdliwe komentarze "kiedy, kiedy" ... mile widziane :)
Dzięki tym obtłuczeniom głowa wygląda jak autentyczne starożytne wykopalisko :).
OdpowiedzUsuńKonsolkę bym jednak w ogóle zlikwidowała. Wiszące dekoracje są bardzo bogate i w połączeniu z dużą ilością ozdób na konsolce - całość sprawia wrażenie przeładowania. Ale to moja subiektywna ocena, a ja jestem raczej minimalistką ;).
Generalnie - jestem zachwycona Twoim stylem i wszystkim co w swoim domku tworzysz!
galeria na całej ścianie chodziła mi po głowie, ale wymagałoby to przerobienia (zlikwidowania) lampki, dla mojego M byłoby to nieco zbyt dużo, bo te kinkiety całkiem niedawno były wieszane hihihi
UsuńAle może kiedyś ..... Fajnie by to wyglądało :)))))))
uściski za wizytkę
Głowa wyszła nieziemsko, jak eksponat z muzeum starożytności. O powyżej też ktoś tak napisał. Ja jednak inaczej niż poprzedniczka wolę samą konsolę z dekoracją od tego co na ścianie - hihihi. Kaemu nie dogodzisz czyli pewnie jest idealnie. Dla mnie na ścianie jest za dużo - chyba wolałabym żeby pomiędzy ramami było więcej ściany. W obecnym rozłożeniu wydają mi się naćkane. Choć to takie czepianie się drobiazgów, bo ogólnie wygląda super!
OdpowiedzUsuńPopiersie super, galeria na całej powierzchni ściny jak dla mnie bomba !!! Sam myślę o tego typu zagospodarowaniu przestrzeni.
OdpowiedzUsuńO jak pięknie i elegancko
OdpowiedzUsuńPiękne wnętrze. Dopracowane pod każdym względem.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten wpis
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuń