środa, 16 listopada 2016

mały, czarny, aksamitny ... cukiereczek

My home 






Lubicie cukiereczki?

Bo ja bardzo je lubię ... szczególnie te, które nie idą w boczki, tylko cieszą oko i zachęcają do głaskania. 

I dzisiaj właśnie taki cukiereczek o wdzięcznej nazwie FLEUR z wielką przyjemnością Wam zaprezentuję.













Dziewczyny, którym pomagam upiększyć sofy kompletami poduch, znają już te moje cukiereczki ... Tak nazywam nieduże podusie, które mają stanowić kropeczkę na "i" w całej aranżacji. 

Ostatnio zamarzył mi się taki cukiereczek w wydaniu bardzo rasowym - czerń ... perłowa biel .... i srebro. 

Dla stworzenia takiej podusi wymyśliłam nowy wzór, który składa się z połączenia dwóch kolorów haftów. Daje to sporo możliwości zabawy z kolorami .... co mnie BARDZO CIESZY, bo osobiście w poduchach mam problem z idealnym zgraniem kolorystyki całego zestawu :))) 

Jak pomyślałam, tak zrobiłam i ... mały, czarny, aksamitny cukiereczek zagościł na naszej sofie ...  









Ostatni kadr to dowód, że doskonalenie velour-wego domku nie przebiega lotem błyskawicy. Galerii nad komodą dalej nie ma ..... Mam nadzieję, że przed Świętami uporam się z tym tematem hihihi


Jeżeli komuś spodobała się podusia FLEUR, to po szczegóły zapraszam TUTAJ
Jak widać, pięknie ten wzór się sprawdza także w wydaniu merry christmas





Ładny?


uściski przesyłam 


6 komentarzy:

  1. Smakowity :) Uwielbiam Twój salon!

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczerze powiem, że jak dla mnie to ten haft jest najładniejszy ze wszystkich, które były do tej pory :) I ta zieleń jest cudowna!!! Buziaki!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Słodki po prostu:-) I taki Twój!:-) Mi się bardzo podoba. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie cudne poduchy :-) Czarna wymiata:) Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...