Już od tygodnia (na FB oraz INSTAGRAMIE) wróbelki ćwierkają o mojej nowej kuchni ;))))))), a w najważniejszym miejscu, czyli na VH jeszcze "ani widu, ani słychu".
Wytłumaczenia tego stanu są dwa, Kochani.
Po pierwsze dlatego, że kuchnia nie jest jeszcze skończona i miałam opory, aby na VH pokazywać takie niedokończone "dzieło". Czego jej brakuje, sami zobaczycie na zdjęciach.
A po drugie - od kilku dni było u nas strasznie pochmurno, co niestety widać na zdjęciach, a bardzo mi zależało, aby pokazać Wam ten projekt w dobrym oświetleniu.
I tak .... dni mi upływały. W weekend jednak postanowiłam, że mimo wspomnianych wyżej mankamentów, kuchnia na VH powinna się znaleźć. Potraktujcie zatem ten wpis jako prezentację przejściową - efekt finalny jeszcze przed nami. Zapraszam :)
Projekt nowej kuchni mieliście okazję zobaczyć TUTAJ. Wątpliwości było mnóstwo, bo postanowiłam dosyć radykalnie przebudować swoją przestrzeń kuchenną. Czy w praktyce udało się te założenia osiągnąć?
Po tygodniu użytkowania nowej kuchni mogę z czystym sumieniem powiedzieć "zdecydowanie TAK"!
Kuchnia jest dokładnie taka, jaką sobie wymarzyłam:
- klasyczna, ale zarazem nowoczesna
- doskonała do sprzątania - "5 minut" i gotowe
- ma tyle powierzchni roboczej, ile ja potrzebuję (tutaj zwracam uwagę na niestandardowe rozwiązanie gdzie blat tworzy jedną powierzchnię z szerokim parapetem)
- nie ma w niej miejsca na wszelkiego rodzaju pierdółki i wystawki - to był mój priorytet (jeszcze do tego wrócę).
Kuchnia została wykonana w budżecie ekonomicznym. Nie ma tutaj marmurów, fornirowanych frontów i dizajnerskiego wyposażenia. Mimo to, wydaje mi się, że .... wygląda całkiem dobrze ;)
Co Wy na to?
No i na tym zdjęciu widać, czego mojej kuchni jeszcze brakuje - ścianka za płytą grzewczą. Ku mojemu zaskoczeniu, ten element kuchni sprawił mi największy kłopot. Na etapie projektowania miałam co prawda w głowie, co bym tutaj chciała, ale po montażu mebli i zobaczeniu całości, moja koncepcja upadła. Na szczęście już teraz wiem, co tutaj będzie, tylko niestety na realizację muszę poczekać jeszcze jakieś 10 dni. Zamówienie już złożone.
A tak na marginesie - co Wy byście widzieli na tej ścianie. Ciekawe, czy Wasze sugestie pokryją się z tym, co zrobię :)
Do szczegółów projektu mojej kuchni jeszcze wrócę; wprowadziłam tutaj kilka "patentów", z którymi chętnie się z Wami podzielę.
Ps. w kuchni zostało jeszcze kilka drobiazgów do zrobienia - wymiana lampy, doczyszczenie futryn po starych zazdrostkach, itp. Nie zwracajcie na to uwagi, dobrze?
Uściski
Piękna kuchnia, nie mogę się napatrzeć. Witrynki i szafka na wino cudne, po prostu cudne.
OdpowiedzUsuńA na ścianę może arabeska lub oktagony - mozaika ;)
:)))) ta witryna i szafka na wino to moje "cukiereczki", szczególnie, że były największym polem bitwy z wykonawcą - Pan od projektu wykonawczego zupełnie tego nie czuł ;)
Usuńhej,
OdpowiedzUsuńwłaśnie jestem na etapie projektowania nowej kuchni. Twoja bardzo mi się podoba! Czy możesz napisać coś więcej o materiałach?
Zgadzam się z Anetą co do płytek nad kuchenką
Pozdrawiam. Kasia z T.
Kasiu, fronty płyta MDF lakierowana półmat, blaty firmy Pfleiderer "marmur nero".
UsuńWspaniała kuchnia. Nadal podziwiam, że nie masz potrzeby większej liczby blatów, ale rozumiem, że tak działasz i sprawdziłaś. Jeśli chodzi o coś nad kuchenką, to ja strasznie nie lubię tam coś wieszać, bo się brudzi. Dla mnie jakiś ładny obraz by pasował.
OdpowiedzUsuńSprawdziłam Gabi, w weekend upichciłam zupę, pieczeń, ciasto i inne smakołyki, Dałam radę :)
UsuńPs. co do ścianki - oryginalnie ;)
No narescie )))wiesz jestem zauroczona co za kuchnia BRAWO BLAT CUDO ,za plyta ja daje szklo!a moze cegle !!polaczylam hol z kuchnia (bo malutka mam ciagle cos zmieniam w projekcie boje sie ze moj p,stolarz rzuci we mnie butem hi,hi Sylwio NAPISZ MI DLACZEGO TAK ROZNE MASZ UCHWYTY?pozdrawiam p,Gosia
OdpowiedzUsuńHej Gosiu, blat cudo (to nic, że "co 15 minut" go poleruję ;) taki chciałam i taki mam.
UsuńUchwyty to jedna kolekcja, posłuchałam wykonawcę, który przekonał mnie, że za te małe kuleczki ciężko mi będzie otwierać szuflady i zmywarkę, stąd mały misz-masz, który mi się całkiem podoba :)
ostatnio i ja biegam po ikea mam problrm pamietasz moja sypialnie ciemna zielen -lozko oraz szafki -nocne sa w kolorze oak effect oraz biurko w takim samym kolorze tylko lekko stylizowane chce dodac szfke i tu link http://www.ikea.com/gb/en/catalog/products/60245368/#/90239276 znasz ja tylko jak ten kolor bedzie sie laczyl z tym moim wystrojem ,tak sie uparlam wiem ze biala zalatwila by problem ale !!!!!!!!!??????
UsuńGosiu, odważna jesteś ;) Lubię tę komodę w TYM kolorze. Da radę ją wkomponować w Twoją sypialnię, ale musiałabyś zastosować tekstylia - łączniki, czyli w tych kolorach. Dla mnie zieleń z niebieskim w oprawie bieli to bardzo rasowe połączenie. Buziaki! Ps. daj nać co wymyślisz
UsuńKuchnia piękna!
OdpowiedzUsuńHmmmm... Co nad płytą grzewczą? Płytek bym nie malowała. W DE są świetne rozwiązania ze szklanymi płytami, którymi można wyłożyć powierzchnię miedzy szafkami górnymi, a dolnymi. Są z różnymi motywami, na przykład marokańskimi... ;) hehe!
Ciekawa jestem, co Ty wymyśliłaś...
Dzięki Dorotko.
UsuńCo nad płytą przekonamy się za około tydzień :)
Kolejny, piękny projekt:) Elegancja w klasyce:) Skoro blaty nie są z marmuru, to syntetyk? Ja za płytą bym dała to co na blatach:) Byziaki, Aga
OdpowiedzUsuńnic nie odpiszę Aga, tylko ;)))))))))
UsuńZastanawia mnie jak Pani otwiera okno do mycia mając tak wysoką baterię na zlewie?
OdpowiedzUsuńOdwieczny dylemat przy urządzaniu wnętrz "jak połączyć ładne z funkcjonalnym" :)
UsuńOtóż ... na projekcie w miejscu środkowego okna była ściana ... Ale na etapie budowy zdecydowałam, że TAKI widok za oknem jest wart grzechu i zamiast ściany i dwóch małych okienek kazałam zrobić jedno duże potrójne okno.
Efekt - cudny widok na wiewiórki, jak stoję przy zlewie, a nie na ścianę. Co do mycia okna - nie ma problemu, otwiera się na taką szerokość, że spokojnie całe umyję i to jeszcze z otwartymi szprosami. Na oścież nie muszę go otwierać, bo mam inne, prawda?
:)
Na takie szczegóły nie zwraca się uwagi jak ma się takie cacko przed sobą.
OdpowiedzUsuńMarzenia się spełniają i moje i Twoje ! Mamy białe kuchnie, troszeczkę wody upłynęło ale witrynki stanęły, kuchnia jest, żyć nie umierać, ha ha ha. Teraz tylko wpraszam się na kawkę, bo mój staroć padł i jakoś szkoda mi kasy na nowy ekspres ale trzeba pomyśleć i o tym. Przywożę tartę z gruszkami Ty kawę i opijamy kuchnię/oczywiście czymś mocniejszym/ bo się rozeschnie !!!
Sylwia cudna kuchnia i czekam na to jak ją dopieścisz.
Wpadaj, Kochana :))))
UsuńA tak na marginesie, pamiętasz jak jeszcze całkiem niedawno "cukierkowałyśmy" sobie, że nasze brązowe kuchnie są zupełnie ładne hihihi
Buziaki Ali, trzymamy się razem dalej, ciekawe co jeszcze zmalujemy ;)
Ale piękna kuchnia! Meble zdecydowanie w moim stylu:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
:))))
UsuńObłędna kuchnia! Blaty szalenie mi się podobają! we wnęce widziałabym jakieś drobne płytki a'la mozaika czarna lub lustrzana :) Ot, tak mnie fantazja poniosła :) Pozdrawiam serdecznie i lecę raz jeszcze nacieszyć oczy Twoją kuchnią. Naprawdę przepięknie wyszło! Zdecydowałaś już co z oknem? Roleta czy zostaje w negliżu?
OdpowiedzUsuńCiągle mam w tym zakresie dylemat Elwira, nie pasują mi te rolety okropnie.
UsuńMyślałam o białych żaluzjach, żeby stonować ten brąz ram okiennych, ale to musiałby trochę poczekać
:)
no i jest...elegancko i przytulnie, jasno - zazdroszczę wielkiego okna, a co nad płytą? a może panel ze stali nierdzewnej?, ale nie taki prosty i surowy, są takie z wzorkami...a może płytki marokańskie, ostatnio widziałam takie białe w kształcie koniczynki...ciekawe co to będzie...czekam i pozdrawiam, lidia
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lidia ciepło :)
UsuńWarto było czekać, bo kuchnia piękna, tylko jak dla mnie mało blatu roboczego ale to dla mnie :) Szkoda, też że okno nie jest białe, bo jakoś mi się gryzie...wiem czepiam się ;P W każdym razie ogólne wrażenie jest świetne! To kiedy opijamy??? :))))
OdpowiedzUsuńBetuś, dzięki za dobre słowo.
UsuńKuchnię z dużym blatem, tj. przez trzy ściany już miałam i DZIĘKUJĘ, nie chcę :)
Ps. za leniwa jestem i nie chce mi się sprzątać hihihi
Co do okna, takie musi zostać, bo inaczej M mi urwie głowę i kto będzie Was gościć na VH?????? ;D
A mnie właśnie to okno tak urzeka, jest dopełnieniem pięknej całości i daje dużo ciepła. Ale to może dlatego, że ja mam okna białe i ich nie lubię:) Sylwia, kuchnia zjawiskowo piękna!!!
OdpowiedzUsuńAniu, dzięki :)
UsuńKuchnia wspaniała! Wyszła bajeczna. Uwielbiam ten kontrastowy blat do białych szafek. Efekt powalający i ten błysk blatu:-to jest to:-) Co do wielkości blatu każdemu może się wydawać co innego, najważniejsze, że dla Ciebie jest wystarczający:-) Okna chyba najbardziej Ci zazdroszczę i tego widoku z niego. Co do ścianki - nie mam pojęcia co wymysliłas ale pewnie będzie coś w szrości, stali?:-) Ściskam
OdpowiedzUsuńTaki efekt chciałam, Kochana, trochę klasyki, trochę glamour ...
Usuń:))))
Moja Kochana !
OdpowiedzUsuńKiedy zobaczylam po raz 1-szy Twoj domek , pomyslalam , ze dziewczyna ma niesamowite wyczucie , tworzy niskim nakladem luxus tak rzadko spotykany w naszej rzeczywistosci . I tym razem nie zawiodlas ! Twoja :) kuchnia jest marzeniem wielu z nas ..a Ty spelniasz to marzenie !
Jak zwykle szczerze - gdybym miala tu wybrac ulubiony element to bylaby to witryna :) ..pomysl na wyciagniecie przeszklenia w L jest strzalem w 10 !
Mimo ogromu szafek jest lekko , nie ma tloku ..pewnie to i zasluga okna ( zlew pod oknem -moje marzenie ) .
Pozdrawiam Cie serdecznie zyczac kolejnych spelnien , ich realizacji i odslon -moja Ty ulubiona Dekoratorko wnetrz :)))
Violinek :))
Z tych witryn Violinka najbardziej jestem dumna. Kusiły mnie szprosy i proste i krzyżaki, ale twardo trzymałam się koncepcji, że ma być maksymalnie przeszklona ;)
UsuńKuchnia jakich wiele, nic oryginalnego. Jednak najbardziej podoba mi się dywanik...nic dodać nic ująć.
OdpowiedzUsuń:-D :-D :-D
UsuńDla mnie ta kuchnia jest oryginalna; co najważniejsze nie powiela modeli dostępnych na rynku, mam na myśli fronty, układ szafek, witrynę ... Ale każdy ocenia oczywiście wg swojej perspektywy ;)
UsuńCo do dywanika - zgadzam się, to jest jeden z moich Nain-ów, które uwielbiam :) pasuje tutaj świetnie
:))))
No kochana.....tu bez parapetówy się nie obejdzie :))) Odwaliłaś kuchnię na cacy- nic dodać nic ująć :)))
OdpowiedzUsuńhihihi Aniu pomyślę :)
UsuńTo co napiszę nie będzie zaskoczeniem- jestem urzeczona lekkością i funkcjonalnością kuchni. Sama nie ma zbyt dużej powierzchni roboczej stąd rozumiem, że można to wszystko w taki sposób zaaranżować :) Mnie jednak urzekła najbardziej witryna! W kontekście salonowym ;) Ściskam!
OdpowiedzUsuńDzięki Olu :)))))
UsuńPs. czekam na "kontekst salonowy" ;)
UsuńKuchnia w sumie ładna, ale blatu zdecydowanie za mało, aż chciałoby się te witrynki unieść do góry:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Już o tym pisałam, że przez kilka lat miałam kuchnię standardowo zaaranżowaną, tj. z szafkami podniesionymi do góry. Opuszczenie ich na dól to nie chwilowa fanaberia, ale wnioski właśnie z kilkuletniego użytkowania tej przestrzeni.
UsuńPosiadaczom większych kuchni polecam uczciwą samoocenę: z jakiej powierzchni blatu rzeczywiście korzystam, a jaka stanowi tylko miejsce dla różnych pierdółek, czyli jest przestrzenią nie wykorzystywaną efektywnie. Ja taki rachunek sumienia zrobiłam i wyszło mi to, co powyżej ;)
Ps. wychodzi, że do wielkości blatu muszę jeszcze wrócić w jakimś poście.
Pozdrawiam :)
To jeszcze raz ja, ta powyżej:) Mogłabyś podać cenę blatów, są naprawdę piękne. A jak z ich utrzymaniem? Pozdrawiam Małgosia
OdpowiedzUsuńtj. Ta co, było jej za mało blatów? ;))))))
UsuńMałgosiu, u mnie blaty wyszły na 2 tys. zł, nie wiem czy to dużo czy mało, bo nie analizowałam.
Co do utrzymania, zależy czego oczekujesz. Jak maksymalnej funkcjonalności - to raczej nie. To jest powierzchnia lustrzana i cudów nie ma - trzeba często wycierać, bo widać ślady. Mam taką samą podłogę (gres polerowany), więc wiedziałam czego się spodziewać. Jaki dają efekt, sama widzisz. Ciężka decyzja, co? :)
Oj ciężka. Planuję wymianę mebli w kuchni. Myślałam o blatach dębowych, ale jak zobaczyłam Twoje, to już nie wiem co robić.
UsuńTrzymam kciuki za decyzję. Będzie dobrze :)
UsuńSylwia, masz przepiękną kuchnię. Jest bardzo szykowna, zresztą jak całe Twoje mieszkanie. Nawet dozownik na płyn do naczyń jest elegancki :). Cudowne, czarne blaty z połyskiem, pięknie odbijają światło. W mojej kuchni mam drewniany blat, ale gdybym teraz miała decydować wybrałabym taki jak Twój :). Na ścianie za płytą grzewczą widziałabym coś na styl blatu, a w oknie roletę rzymską z falbaną :). Pozdrawiam serdecznie. Twoja stała czytelniczka z My sweet home :)
OdpowiedzUsuńKasiu, dziękuję Ci za miłe słowa.
UsuńCo do ściany .... ciepło, ciepło :))))
Z oknem poczekam - coś mi do głowy wpadnie :)
Pani Sylwio, od kilku miesięcy czytam Pani bloga i chciałam serdecznie pogratulować Pani przepięknego domu, przepięknej kuchni i myślę...szczęśliwej rodziny.
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie zamawiania nowej kuchni i marzy mi się choć jedną taka piękna witrynka. Mam nadzieję, że pozwoli Pani "odgapić." Czy mogłaby Pani powiedzieć jaka jest szerokość takiej witryny z przeszkloną górną szafką.Nie chciałabym zburzyć proporcji tego pięknego mebla. Pozdrawiam bardzo serdecznie .
Pani Haniu, ślicznie dziękuję za ciepłe słowa. Pewnie, że "pozwalam odgapić" :)
UsuńProszę o e-maila na velourhome@gmail.com, to prześlę rysunek techniczny tej witryny - tak będzie najprościej, prawda?
Pozdrawiam :))) .s
Kuchnia podoba się bardzo - to okno ach :-)
OdpowiedzUsuńsuper patent z przechowywaniem win nad okapem
Pozdrawiam
Dzięki Dorotko i pozdrawiam serdecznie :) s.
UsuńCześć Sylwia, świetna kuchnia. Jeśli chodzi o okno to ja stawiam na żaluzje, a na ściankę za płytą grzewczą dałabym białe połyskujące kafle coś w stylu glamour. Pozdrawiam Gośka :-)
OdpowiedzUsuńHi dear Silvia ,, su cocina es realmente hermosa ,, me encanto esa cubierta negra
OdpowiedzUsuńWspaniała kuchnia, robi ogromne wrażenie :-)
OdpowiedzUsuńbuziaki!!
Hahaha,parę minut temu pisałam,że będzie pięknie, a to już jest ;)
OdpowiedzUsuńkuchnia wow... czy mogę prosić o firmę baterii kuchennej?
OdpowiedzUsuńOstatnio i ja przemieniałam wnętrze mojej kuchni na nieco bardziej tradycyjny sposób :). Z tej okazji kupiłam nowe wyposażenie, w tym naczynia, sztućce https://duka.com/pl/jedzenie-i-serwowanie-potraw/sztucce, a także parę nowych dekoracji. Zawsze przy urządzaniu kuchni staram się dobierać wyposażenie tak, by jak najlepiej wkomponowywało się w wystrój całego wnętrza. Warto jest zwracać uwagę na takie szczegóły.
OdpowiedzUsuńKuchnia wygląda super. Bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńPiękna kuchnia! Mnie się marzy taka w bieli z granitowym blatem. Mam nadzieję, że z czasem uda mi się to marzenie w nowym domu spełnić. Tylko o taką kuchnię to trzeba już szczególnie dbać by zawsze wyglądała jak na zdjęciach.
OdpowiedzUsuńKuchnia prezentuje się wspaniale. Wszystko dopracowane z dbałością o najmniejszy szczegół. Warto było tutaj zajrzeć. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKuchnia prezentuje się niesamowicie. Wszystkie elementy doskonale ze sobą współgrają
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten wpis
OdpowiedzUsuńCo by nie mówić to właśnie moim zdaniem kuchnia jest niezwykle ważna i wiem również, ze fajnie jest zadbać o właściwe działania wszelkich urządzeń AGD. Jak coś to wiem, że naprawą kuchni indukcyjnych na pewno zajmują się w https://serwisagd-technik.pl/naprawa-plyt-indukcyjnych-wroclaw/ i ja jestem zdania, że to są ważne kwestie.
OdpowiedzUsuńCiekawe informacje
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten wpis
OdpowiedzUsuńRealizacja tej kuchni niesamowicie mi się podoba
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten wpis
OdpowiedzUsuńTen wpis jest bardzo interesujący
OdpowiedzUsuń