Codzienność jest u mnie ostatnio .... bardzo dynamiczna.
Mam wrażenie, że jestem w stałym niedoczasie.
Brakuje mi czasu na wiele spraw, co odbija się na przykład na aktywności VH.
Zatem dzisiaj troszkę nadrabiam ....
Jak wygląda moja codzienność ostatnio? A na przykład wczoraj:
- 5.40, pobudka, śniadanka x 5 (pies pierwszy w kolejce :), ubieranie się, ścielenie łóżek (w naszym przypadku to głupota, bo jak sami zobaczycie, pościelonych łóżek praktycznie nie oglądam, więc sama nie wiem, po co na to tracę rano czas .... cóż "ten typ tak ma" ;),
- 7.30 wyjazd, najpierw kierunek szkoła, potem 25 km - do pracy.
- 9.00 zabieram się za sprawy zawodowe
- 14.00 mała przerwa (coś zjeść trzeba)
- 16.00 (akurat wczoraj) wyjazd, kierunek szkoła - dwa zebrania
- 17.00 zebranie u młodszego
- 18.00 zebranie u starszego (M po uczestnictwie w dwóch zebraniach oznajmił, że już nie pójdzie na taką imprezę za żadne skarby ... ktoś musi, a zatem wypada na mnie)
- 19.30 powrót do domu, a w domu jednocześnie kolacja, ogarnięcie domu, dzieci, psa + powtórka ze starszym imiesłowów (kto to pamięta) + sprawdzenie lekcji młodszego (M coś tam w międzyczasie zrobił, ale jak sama nie sprawdzę to ..... znów "ten typ tak ma" ;)
- 21.00 ZUMBA, moja ukochana (pragnę w tym miejscu przypomnieć, że zaczęłam na nią chodzić od lutego i ... chodzę cały czas 3 razy w tygodniu :)))).
- 22.15 powrót, kąpiel
- 23.00 do łóżka z tabletem i z zamiarem pobuszowania na przykład po Waszych blogach, po czym po 2 minutach ..... śpię.
Tak to ostatnio wygląda :))))) Zatem wybaczcie, że jest mnie troszkę mniej ostatnio.
A co wnętrzarsko w domku?
Oczywiście ... przemeblowania, zmiany koncepcji, tu coś dołożę, tam coś dostawę. Testuję na przykład śliczną lustrzaną tacę. Nie mogę się tylko zdecydować - kominek czy łazienka.
Po za tym szukam futrzanych kocyków na zimę ... Brązy czy szarości ... Ostatecznie stanęło na szarościach, a brązy jadą do Ani :))))
A w kwestii przemeblowań .... zabrałam się za lustra.
Dlaczego?
Ponieważ, chyba gust zaczyna mi mi się zmieniać i to PRZEŚLICZNE weneckie lustro z salonu, zaczęło mnie ...... drażnić!!!???. Za bardzo ozdobne, barokowe .... Na razie niestety .... powędrowało do garderoby. I co z tego wyszło ..... lustrzany misz - masz. Dzisiaj pokazuję to, co wisi na ścianie, a następnym razem ... małe lustrzane DIY.
Chociaż .... czas tak szybko biegnie, że .... niektóre zdjęcia to już ... historia ... hihihi.
Na dzisiaj to tyle nowości z welurowego domku, a na koniec zaproszenie dla zainteresowanych KLIK.
Do zobaczenia :)
hi !!Sylwio tak mi sie wydawalo ze malo Ciebie tu i nie tylko tu!!!!!!ale coz family to, to co jest NAJWAZNIEJSZE !!!!zapewniam ze to minie bo tak jest u mnie moi synowie to dorosli ludzie a ja jestem wolna( chociaz nie tak dawno wydawalo mi sie ze to ,nie realne )ale w domku i tak jest pieknie czy obilas juz fotele czy zakonczylas prace w pokoju synka ? to tyle pozdrawiam p.Gosia
OdpowiedzUsuńGosiu,
UsuńNa razie mała przerwa .... chociaż z bóle, bo fotele czekają na ubranko, pokój synka też jeszcze nie skończony, a i w salonie i w sypialni!!!!??? zrobiła mi się mała rewolucja aranżacyjna ... Mam nadzieję, że jakość ogarnę to do Świąt!
:))) s.
Skad is znam to tempo zyciowe? ;-) Zakochalam sie w futrzaku w szarosci! Chce taki!!!!:-*
OdpowiedzUsuńIwonko,
UsuńJak upoluję, to dam znać :))) s.
O tak, siadłam właśnie w międzyczasie tzw. do laptopa , właśnie odebrałam ze szkoły i zawiozłam córkę na tańce. Młody na szczęście usnął bo trochę choruje. Za chwilę jadę odebrać córkę, potem obiady późne dla wszystkich, odrabianie lekcji, sprzątanie po całym dniu zabaw Michałkowych/Sajgon/. Potem kolacja, kładzenie spać , o i zaległe prasowanie. Ciągle cos i ciągle w biegu.
OdpowiedzUsuńTaca zdecydowanie w łazience, pozdrawiam Sylwia i miłego wieczorku
Oj Ali, u Ciebie kochana jeszcze większe zamieszanie, jak u mnie ... więc nie narzekam ;)))))))s.
Usuńta tacka cudnie wyglada u ciebie w lazience
OdpowiedzUsuńjeszcze raz do lustra..tego nad kominkiem chcesz sie pozbyc?
SZALONA. Ono jest WOW i JUPI i JABADABADU
Na razie popadło tylko w niełaskę .... :))) s.
UsuńTaca fajnie wygląda w łazience.
OdpowiedzUsuńJa też poluję na futrzaka ;) chociaż jednego mam już w sypialni. W kwestii luster... marzę o lustrze w 'amerykańskim' stylu, składającym się z kilku(nastu) mniejszych, o fazowanych krawędziach. Chyba i mnie czeka lustrzane DIY...
Buziaki. Aneta W.
Eeee te DIY to takie .... diy ...
UsuńUściski.
Ps. działasz?????!!!!!
U mnie z czasem też ciężko, bo od jakiegoś czasu mam dwie prace. Właśnie wróciłam z Joshua z pochodu z latarniami... Nogi mi wchodzą już nie powiem gdzie i tak coś czuję, że dzisiaj chyba tylko jeszcze wanna mnie czeka i... łóżko!
OdpowiedzUsuńA co Dorotko robiliście z tymi latarniami????
UsuńSuper są takie imprezy ...
Pokaż na blogu
:)))) s.
Chyba powinnam napisac , ze jestem szczesciara -od 2 dni leze plackiem w poscieli -wredna rwa kulszowa mnie dorwala , a podana blokada dziala jakby nie dzialala
OdpowiedzUsuńTaca zdecydowanie w lazience ...a co tam wymyslilas z lustereczkiem ??
Sciskam , zyczac kupee wolnego czasu :)
Ściskam Cię mocno Ty "szczęściaro"!!!
UsuńWracaj do zdrowia :)))) s.
Według mnie taca lepiej wygląda w łazience. Pięknie u Ciebie! Nie mogę się napatrzeć na wnętrze Twojego domu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
dzięki Kasieńko :))) s.
UsuńTaca cudna, zdecydowanie w łazience.!!!!
OdpowiedzUsuńByłam dzisiaj w EMPIKU - pojawiły się świetne ozdoby świąteczne z zeszłorocznej kolekcji w super cenach. Polecam wszystkim blogowiczkom:)
Ooooo to blogowiczki zajrzą na pewno, począwszy ode mnie :)))) s.
UsuńTeż uważam, że taca o wiele lepiej wygląda w łazience:) Koce pluszowe piękne:) pozdrawiam aga
OdpowiedzUsuńA jakie miłe Aguś .... :)))) s
UsuńTak już jest w dzisiejszym świecie, że czas nie płynie tylko frunie jak F16. Czasem zastanawiam się jak to możliwe, że kiedyś nasze mamy żyły o wiele spokojniej, z pralką franią, bez tel. komórkowych, bez aut, pampersów, pełnych sklepów... my pomimo wszelakich udogodnień ciągle żyjemy jak to ładnie nazwałaś w "niedoczasie".... Co do luster rzeczywiście Twoje weneckie lustro jest cudne ale to jakoś bardziej tu pasuje. W ogóle bym poszalała i zrobiła duże lustro na całą szerokość ściany w lustrzanych ramach oczywiście :) Lustro w jadalni bardzo mi się tam podoba - jest widoczne i ładnie łamie światło. Ciekawa jestem Twojego DIY :) Podzielam zdanie dziewczyn, że tacka wygląda pięknie w łazience a kocyki są cudne :-) Widzę, że nie tylko ja nabrałam się na szary kolor :-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie Aniu z tym lustrem, też mi się tak pomyślało - piękne, ale ....
UsuńMoże rzeczywiście powinnam tak poszaleć z tymi lustrami, jak piszesz ..... odhaczyłam na swojej liście :)))) s.
A juz się bałam, że tylko ja jestem w niedoczasie:-) do tego nie ma kiedy zrobic zdjęć bo już ciemność po powrocie doo domu:-) Zmiany jak zawsze na korzyść a koce baaardzo zimowe i klimatyczne:-) buziaki
OdpowiedzUsuńWidzę Kochana po blogu, że i u Cienie podobnie ... Musimy się jakość trzymać!
UsuńPs. a żeby było jeszcze lepiej, to ja w niedzielę poświąteczną pełne 8 godz. spędziłam zawodowo ..... Tak to jest czasami ....
:)))) s.
To zrozumiane kochana, że po tak ciężkim dniu, jedno o czym marzysz to odpoczynek!
OdpowiedzUsuńPięknie u ciebie!!!! tak już zimowo i przytulnie!!!!
ściskam
I ja ściskam :)))) s.
UsuńO rany, ale napiety grafik u ciebie!
OdpowiedzUsuńA lustro nad kominikem przepiekne!
Już go tam nie ma ... hihihi
UsuńJest w sypialni ....
:)))) s.
Te lustra masz przepiękne a taca zdecydowanie w łazience!!
OdpowiedzUsuńPrzy takim grafiku to nawet twardziel wymięka :)
DZIĘKI BETUŚ!!!!
UsuńDobrze, że długi weekend na horyzoncie będzie czas na naładowanie akumulatorów Sylwia,
OdpowiedzUsuńtaca obłędna, lustra kocham wszystkie , a weneckie było moim ulubionym :-))
Buziaki :-)
Codzienność to wiele obowiązków i zadań.
OdpowiedzUsuń