My home
Puk, puk ....
Jest tam ktoś?
Pytam nieśmiało, bo całkiem spora przerwa nam się zrobiła na VH.
Sama nie wiem, dlaczego. Chyba .... dopadła mnie zwykła niemoc "blogowa". Tematy, które przychodziły mi do głowy, ostatecznie lądowały w koszu, bo wydawały mi się ciekawe ... ale dla mnie samej :), albo już nieaktualne, albo tak zwyczajne, że trudno je było traktować jako temat postu.
Do tego mam wrażenie, że ciągłe pokazywanie naszego domku może się czytelnikom najnormalniej w świecie znudzić; natomiast przed pokazywaniem czegoś, co nie jest moje, mam opory. I tak sobie czas płynął ....
Aż ...
... pomysł na temat kolejnego wpisu podsunęła mi DECCORIA, w tym galerie sypialni. A zatem dzisiaj będzie o naszych polskich łóżkach.
Na początek jak to wygląda w wielu domach. Jako przykład zdjęcia z pierwszych galerii Deccorii, które pojawiają się w zakładce "sypialnie"
Co mnie uderza w tych zdjęciach?
Aranżacja łóżka - strasznie biedna, stojąca często w kontraście do całkiem fajnie zaaranżowanego otoczenia czy nawet samej ramy łóżka. Podusie "dwie na krzyż" i to maleńkie (40-stki w większości przypadków), jakaś narzuta .... smutnawo, prawda? A przecież w sypialni pierwszy plan to właśnie łóżko i to co NA łóżku. Dlatego Kochani chcę Was dzisiaj na swoim przykładzie zainspirować do zabaw poduszkowych z łóżkiem w roli głównej :)
Ja takie zabawy uwielbiam, a oto dowód w postaci "krótkiej historii naszego łóżka".
Na początku była biel ....
Był taki czas, kiedy kochałam śnieżnobiałe wnętrza, i baaaaaardzo chciałam ten klimat wprowadzić u siebie. Jednak ... całkiem szybko taki minimalizm kolorystyczny mi się znudził i zaprosiłam do łóżka kratkę z odcieniem granatu ...
Kolorystycznie coś się zaczęło na łóżku dziać, a ja ... postanowiłam poeksperymentować z wzorami. Pojawiły się obok kratki orientalne ornamenty ...
Długo zostałam przy tym połączeniu. Jednak po jakimś czasie postanowiłam dodać kontrast i pojawił się Mr Black ....
... w różnych konfiguracjach i jak na razie zapuścił korzenie :)
Dzisiaj jest w towarzystwie szaro-błękitnych podusi ...
Ale czy będzie jutro? ..... hihihi
Tego nie wiem, szczególnie, że dziewczyny kuszą mnie nowościami zamawiając sobie poduszki w kombinacjach kolorystycznych, które przyprawiają mnie o szybsze bicie serducha ..."a może też bym sobie taką sprawiła" ;)
A która wersja naszego łóżka najbardziej Wam się podoba?
Znów bym coś zmieniła ... hihihi
Ps. wiem, wiem kochana Lussi co mi napiszesz ;)
Uściski
Każda moja wizyta w welurowym domu to nowe odkrycie :) I nie jest ważne, czy to są nowe-nowe wnętrza, bo ja za każdym razem odkrywam coś nowego dla siebie ❤❤❤ Każda z sypialnianych opcji jest piękna i przyznaję po raz pierwszy- chociaż kocham biel, jestem zauroczona każda kolejną zmianą, bo w tym przypadku "less i more" nie ma racji bytu! Ściskam serdecznie!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę Kochana i trzymam kciuki za Twoje zmiany :))))
UsuńNie wiem co Lusia napisze ! ale pisze Ja hi,hi to zdjecie trzecie z Black i zdjecie przepiekne i to co na lozku !!!!! na koniec stycznia przybedzie moja kuchnia zobaczylam taka tlytke http://www.diy.com/departments/aquila-white-carrara-porcelain-floor-tile-pack-of-5-l450mm-w450mm/976865_BQ.prd i przepadlam wydawaly mi sie znajome i wczoraj zobaczylam Twoja lazienke wiedzialam ze znam ze gdzies widzialam !!!a tearaz szafki do sypialni nie kupila zobacz co mowi moj sklep w poblizu mojego miasta http://www.ikea.com/gb/en/catalog/availability/90239276/ i tak czekam ,czekam !!hi,hi pozdrawiam p.Gosia
OdpowiedzUsuńMIALO BYC plytki))))
UsuńTe płytki z łazienki ciągle mnie zachwycają Gosiu. Uściski przesyłam :))))
UsuńNo! wreście coś pokazała i wyskrobała, aż dech zapiera! każda wersja Twojej sypialni ma cos w sobie ale mi najbardziej przypadła do gustu ''ostatnia''wersja sypialni.Ach te kolory!!Wszystkie Twoje kąty są pięknie dopieszczone,Uwielbiam do Ciebie zaglądać..Aga
OdpowiedzUsuń;)
Usuń... coś tam pokazała hihihi
Kochanie Ty moje:-) w takim razie napisze tylko, że muszę zamówić o Ciebie 2 poduchy ale te mniejsze tzn prostokątne:-) rozmiar chyba 30x50 czy cos w tym stylu bo są CUDOWNE!!! Tylko muszę zastanowic się nad kolorem:-) ps. dla mnie ostatnie 2 wersje sa MEGA, z czarnym akcentem takie z pazurem i seksualne ze az strach a z Twoimi poduchami nie może byc tez inaczej:-) Ściskam
OdpowiedzUsuń... oby tylko mój M nie przeczytał o tym seksualnym klimacie hihihi
UsuńWitaj Kochan , masz racje sama biel jest nudna tez tak miałam ( a po dłuższym pobycie w szpitalu ) ale zaczęłam dodawać kolorowe podusie , potem była różowa kratka ,a teraz czekam na nowa dostawę z zara Home a potem zamawiam nowe podusie . Dziekuje ze możemy zaglądać do twojego królestwa to uzależnia wiec pokazuj , pokazuj buziaki
OdpowiedzUsuńO w Zara Home mogłabym ścierać kurze i zamiatać podłogę - uwielbiam ten sklep.
UsuńBuziaki Basiu :)))
a ja uważam, że ani za dużo, ani za mało nie jest dobrze. bez sensu jak jest niesamowicie duża liczba poduszek, które dzień w dzień zdejmujemy do spania, a rano od nowa układamy, chyba, że do zdjęcia, ale puste łóżka nie zachęcają w cale do siebie
OdpowiedzUsuńJasne, że tak.
UsuńDla mnie jest ważna, aby w ogóle była Jakaś koncepcja łóżka, bo mam wrażenie, że w wielu domach ten element jest traktowany po macoszemu
Uściski :))))
Dla Mnie jest ok. Przytulnie i miło:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
:))))))
UsuńPiekne wszystkie. Ale mnie baaaaardzo podoba sie wersja czwarta od konca. Z wzorzysta posciela. Jest klasa. Tylko na to 2 mniejsze czarne welurowe prostokatne podusie bym dala. Juz bez haftu. Podusie z haftem sa cudne ale moze jedna? Taki cukiereczek :-)
OdpowiedzUsuńA wiesz, Majeczko, że akurat ta wersja była najkrócej. Nie wiem, jakaś nadęta mi się wydawała hihihi
UsuńWszystkie są świetne, chociaż tej, z samą bielą brakowało czerni. Bardzo "apetycznie" wyglądają te Twoje poduszki i mam wrażenie, ze wszędzie wyglądają pięknie :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Apetyczne, bo ja je dopieszczam hihihi
UsuńA dla mnie najładniejsza sypialnia jest ta z wzorzystą pościelą i ta z niebieskimi podusiami.A jeśli chodzi o zdjęcia z Twojego domku to ja mogę oglądać codziennie i pisz co Ci tylko przychodzi do głowy. Myślę że jesteś inspiracją dla wszystkich kto Tu zagląda, więc również Twoje przemyślenia uczą jak nie popełniać błędów aranżacyjnych. Ps. Kiedy zobaczymy nową lampę i lustro z Westwind ��.Buziaki Iza J.
OdpowiedzUsuńWkrótce Izunia pokażę
UsuńBuziaki :))))
Ps. dziękuję Ci za to zdanie, że moje doświadczenia pomagają Czytelnikom VH w podejmowaniu dobrych decyzji wnętrzarskich. OTO WŁAŚNIE MI CHODZI :))))
A dla mnie najładniejsza sypialnia jest ta z wzorzystą pościelą i ta z niebieskimi podusiami.A jeśli chodzi o zdjęcia z Twojego domku to ja mogę oglądać codziennie i pisz co Ci tylko przychodzi do głowy. Myślę że jesteś inspiracją dla wszystkich kto Tu zagląda, więc również Twoje przemyślenia uczą jak nie popełniać błędów aranżacyjnych. Ps. Kiedy zobaczymy nową lampę i lustro z Westwind ��.Buziaki Iza J.
OdpowiedzUsuńMyślę, że Twoje łóżko w każdej wersji jest ciekawie i ładnie ubrane. Czy to w bieli, kratce, bądź B&W... Są momenty, że chcemy wyciszenia, to chwytamy za biele, beże, pastele. Gdy sypialnia ma być bardziej ożywiona, łapemy się za mocne kontrasty, ostrzejsze wzory, kolory. Każdy intuicyjnie wyczuwa w czym się czuje dobrze w tej swojej "oazie spokoju", jaką jest sypialnia. Co do fotek z Dekorii, to na trzech pierwszych zdjęciach rzuciło mi się coś znacznie innego w oczy niż zbyt biedna aranżacja na łóżku - CIASNOTA. Bardzo mało miejsca do przejścia między ścianą a łóżkiem (w tym momencie to Ja nie mam co narzekać na ciasnotę u mnie, bo miejsca do przejścia mam dosyć...). Niestety nie wszyscy mają sypialnie zbyt duże i w tak ciasnych pomieszczeniach duża ilość poduszek dałaby efekt przytłaczający. Zresztą nie każdy lubuje się w podusiach, zagłóweczkach... Ja jeszcze parę lat temu mogłam spać bez poduszki, zupełnie płasko. Niestety problemy z kręgosłupem doprowadziły mnie do tego, że sypiam prawie na siedząco (trzy poduszki pod głową)...hehe!
OdpowiedzUsuńTo prawda Dorotka, ja sama zmieniałam swoje upodobania i to radykalnie. Ale nawet w ciasnej sypialni można stworzyć piękne wnętrze, prawda?
Usuń:))))) s.
Można! Ale bez przesadnej ilości gadżetów na łóżku kochana, jak i nad samym łóżkiem, czy szafkach nocnych (o ile szafki w ogóle wejdą). Mała sypialnia ma też być wygodna i nie mam tu na myśli dobranych odpowiednio materacy, tylko dojścia do łóżka. Jeżeli pokój nie jest dostosowany do wielkości łóżka (na ten przykład zdjęcie pierwsze z Dekorii)zdecydowanie mogę powiedzieć, że współczuję osobie śpiącej od ściany ślizgania się na tyłku nogami do przodu, żeby pójść na przykład do toalety. Masakra! Niestety to są realia starego blokowego budownictwa.Często rodzice zamieniają sypialniane pomieszczenie na pokój dziecięcy (przeżyłam!) i biorą ten najmniejszy dla siebie na sypialnię.Wpakowywują tam swoje łóżko, ewentualnie kupują o mniejszych gabarytach. W obydwu przypadkach - mordęka. Znam przypadek - zamiana łóżka z dwoch materacy (łóżko 2m na 2m) na nowe łóżko z jednym materacem 140cm. Wyszedł z tego koszmar sypialniany! Za ciasne spanie jak dla dwóch osób, nawet jak ktoś lubi spać wtulony w partnera, to odradzam, bo skończy się to workami pod oczami.
UsuńPiękna każda odsłona. Aranżacja - zdjęcie nr. 7 najbardziej wpadła mi w oko ;)
OdpowiedzUsuńMuszę przemyśleć tę koncepcję, bo to już druga opinia pochlebna o tej aranżacji
Usuń:))))
Jestem tu pierwszy raz, ale na pewno nie ostatni :) Przerwa o której piszesz w związku z tym była dla mnie nieodczuwalna, zobaczymy jak będzie dalej :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Aniu serdecznie :)
UsuńA ja osobiście bardzo żałuję, że już nie zaglądasz tu tak często.. Szkoda że zajęłaś się sprzedażą poduszek, a nie prowadzeniem bloga regularnie :( Bardzo lubiłam tu zaglądąć, niektóre posty czytałam wielokrotnie. Szkoda ze teraz nie bardzo jest co.. beata4428
OdpowiedzUsuńBeatko, odpowiedziałam Ci w najnowszym poście.
UsuńDziękuję Ci za ten komentarz - bardzo wiele dla mnie znaczy.
Poprawię się :))))
Teraz łóżko faktycznie wygląda mega atrakcyjnie :) I zachęca do spędzenia na nim czasu z książką i kawką. I fotel lubiący podusie!
OdpowiedzUsuń